Fani zarzucają, że Anna Lewandowska ma brudno w domu. Trenerka odpowiada

Anna Lewandowska kilka dni temu na Instagramie opublikowała zdjęcie małej Klary. Trenerka zdradziła, jak spędza czas z córką, gdy pogoda za oknem nie dopisuje. Fani zwrócili jednak uwagę na jeden mały szczegół, który miał przesądzić o tym, że w ich domu jest brudno.
Zobacz wideo

Anna Lewandowska inspiruje tysiące kobiet już nie tylko jako trenerka, ale również mama. Żona Roberta Lewandowskiego chętnie dzieli się swoimi poradami w kwestii zabaw z dzieckiem, czy spędzania wolnego czasu z maluchem. Tym razem, biorąc pod uwagę panującą aurę za oknem, pokazała, jak spędza czas z Klarą w domu. Obie świetnie się bawiły w domowym basenie z kulkami. Podczas zabawy Anna Lewandowska zrobiła kilka fotek córce i wrzuciła na Instagram. 

Mamy z Klarcią mnóstwo pomysłów na wspólną zabawę w domu, ale ostatnio obie oszalałyśmy na punkcie suchego basenu z kolorowymi kulkami. Ile przy tym radości i śmiechu! Fajne jest też to, że idealnie sprawdza się w ogrodzie albo na tarasie.
 

- "Ps. Brudne stopki, kocham najbardziej. Szczęśliwe dziecko." - dodała na końcu. 

Pod postem od razu pojawiło się mnóstwo komentarzy fanów. Jeden z nich brzmi tak: 

Czyżby świadczyło o brudzie w domu?( brudna podłoga dokładnie)

Z reguły Anna Lewandowska nie odpowiada na zaczepne komentarze, ale tym razem postanowiła odejść od tej reguły i napisała: 

Świadczyło, że biega po trawie.

Nie tylko Ania, ale również fanki zaczęły bronić "brudnych stópek" Klary. 

Ha idę o zakład, że "P.S" pojawiło się po to, żeby ubiec tego typu komentarze, jak widać, nie do końca się udało. Serio czy istnieją ludzie, którzy codziennie myją podłogi? I do tego pracują np. na etat lub na własnej działalności i utrzymują podłogi w takim stanie, że nie ma śladu na białej skarpecie? Trochę żenujący temat do rozmów, ale część mnie chce wierzyć, że komentarz powyżej miał być ironiczny, prześmiewczy, a nie złośliwy...

- napisała jeden z obserwatorów. 

I wiadomo, że dziecko szczęśliwe, brudne stópki to podstawa. Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko. 

- dodał ktoś inny. 

Nie da się ukryć, że brudna stopa Klary wywołała takie samo zamieszanie, jak wtedy, kiedy w social mediach Lewandowskich pojawiło się zdjęcie, na którym ich córeczka miała dziurę w skarpetce. Niemniej jednak trzeba przyznać, że dziewczynka rośnie jak na drożdżach i jest już coraz większa. Niedawno Anna Lewandowska opublikowała zdjęcie, na którym widać Klarę z profilu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.