Anna Lewandowska na historycznej okładce magazynu "Twój Styl". Opowiedziała o chorobie

Anna Lewandowska pochwaliła się swoją najnowszą sesją okładkową dla magazynu "Twój Styl". Co ciekawe, pierwszy raz w historii powstały dwie wersje czasopisma na dany miesiąc. Oprócz tego, trenerka udzieliła szczerego wywiadu, w którym po raz pierwszy opowiedziała o swojej chorobie.
Zobacz wideo

Anna Lewandowska jest jedną z najpopularniejszych osób w polskim show-biznesie. Żona Roberta Lewandowskiego jest nie tylko świetnym trenerem i ekspertem żywieniowym, ale także businesswoman, która z sukcesami prowadzi swoje firmy. Nic więc dziwnego, że z okazji 25-lecia magazynu "Twój Styl", to właśnie Ania pojawiła się na jego okładce. 

Anna Lewandowska na historycznej okładce magazynu "Twój Styl"

Z tej wyjątkowej okazji, czasopismo postanowiło po raz pierwszy wydać dwa rodzaje okładek magazynu. Efektami sesji zdjęciowej, Anna Lewandowska pochwaliła się na swoim Instagramie. 

- "To ogromne wyróżnienie... Pierwszy raz w swojej 25-letniej historii, TWÓJ STYL ukaże się w dwóch wersjach. Dziękuję za zaproszenie do tego wyjątkowego projektu. Wywiad rzeka, o tym co ważne i o tym, że nie zawsze jest kolorowo, ale pomimo tego, nigdy nie możemy się poddawać, bo kolejny dzień może nam przynieść siłę i wiarę. Dziękuję Panu redaktorowi naczelnemu - Jackowi Szmidt, za naszą rozmowę, która mogłaby trwać i trwać... Wiem, że to co powiedziałam może dać siłę innym..." - napisała Anna Lewandowska na swoim Instagramie.

Przy okazji sesji okładkowej, Ania udzieliła również obszernego wywiadu, w którym po raz pierwszy opowiedziała o swojej chorobie:

Gdy przenieśliśmy się z Robertem do Monachium, bardzo pragnęliśmy mieć dziecko. Życie napisało inny scenariusz, poważnie zachorowałam. Leki które brałam, robiły spustoszenie w organizmie. Lekarze mówili, że plany posiadania malucha musimy odłożyć. Reagowałam po swojemu: uciekałam, zamykałam się w sobie, szłam na trening i siedziałam w sali trzy godziny, żeby zagłuszyć myśli. To był najtrudniejszy moment w życiu. Robert to czuł, wiedział, co przeżywam. Mówił: "Ania, nie uciekaj". Nie mógł się skupić na boisku. Ukrywaliśmy przyczyny, a media go wtedy nie oszczędzały. W końcu wyszłam z choroby. To był czas, gdy bardzo zwolniłam - opowiada w rozmowie z Jackiem Szmidtem.
 

Zobacz także: Anna Lewandowska wspiera Sandrę Kubicką w chorobie. "Znam DOSKONALE te dolegliwości"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.