Anna Lewandowska przyznała, że zmaga się z cellulitem. Jej post podzielił fanki

Anna Lewandowska postanowiła dzielić się ze swoimi fankami sposobami na typowo kobiece dolegliwości. Jakiś czas temu poruszyła temat zatrzymywania wody w organizmie, teraz podjęła temat cellulitu, który dokucza także jej. Niestety, nie wszystkie internautki zgadzają się z trenerką.
Zobacz wideo

Anna Lewandowska jest niekwestionowanym ekspertem w dziedzinie zdrowego stylu życia. Trenerka, zarówno na swoim blogu, jak i Instagramie, chętnie dzieli się swoimi autorskimi przepisami, treningami, a także różnymi poradami dotyczącymi pielęgnacji ciała. Patrząc na Anię, można pomyśleć, że tak wysportowanej osobie obce są takie tematy, jak np. cellulit. Nic bardziej mylnego. W jednym z ostatnich postów na Instagramie żona Roberta Lewandowskiego przyznała, że również ona zmaga się z tym problemem.

Anna Lewandowska przyznała, że zmaga się z cellulitem

Anna Lewandowska postanowiła pokazać swoim fankom, że nikt nie jest idealny - nawet ona. Trenerka na swoim instagramowym profilu opublikowała zdjęcie, na którym "eksponuje swoją pomarańczową skórkę". 

- Cellulit ma około 90 procent kobiet. Mam i ja. Nie jest lekko, choćbyśmy się dwoiły i troiły, to czasami na pewne rzeczy nie mamy do końca wpływu, ale tylko czasami i tylko w pewnym stopniu… To, że w naszym DNA zapisane są informacje o wyglądzie zewnętrznym, np. kolor oczu, włosów, rysy twarzy… to wiemy. Ale uwaga! Zapisane są tam również zdolności naszego organizmu do metabolizowania różnych składników odżywczych, a także nietolerancje pokarmowe czy skłonności do niektórych schorzeń. Naukowcy zbadali i opisali geny wpływające na masę ciała. Odkryto także gen otyłości (FTO). Oprócz genów na naszą masę ciała wpływają także inne czynniki, takie jak sposób żywienia i aktywność fizyczna. Mając tę wiedzę, możemy wiele zmienić - napisała Anna Lewandowska na swoim blogu, do którego kieruje w opisie pod zdjęciem na Instagramie.

Post Ani wzbudził skrajne emocje wśród jej obserwatorek. Większość z nich zachwycona była tematem, który poruszyła trenerka oraz tym, że otwarcie przyznała się do tego, że cellulit dotyczy również jej:

Szacunek za odwagę! Prawie każda z nas ma... Robimy wszystko, żeby to ukryć, a nie zawsze się udaje i wtedy czujemy się gorsze... Poprawiłaś mi humor!
Brawo Ania! Trzeba mówić o tym głośno! Rzecz normalna, jak wiele innych.
Nareszcie ktoś o tym mówi... Tak szczupli ludzie też mogą mieć cellulit!
 

Niestety, ale znalazły się również osoby, które nie widzą u Ani żadnego cellulitu i uważają, że nie jest ona odpowiednią osobą, by pisać, że również zmaga się z problemem "pomarańczowej skórki":

Cellulit? Gdzie Ty masz cellulit?
Co ona wie o cellulicie...

Social media i kolorowe magazyny nieustannie kreują dzisiejszą rzeczywistość. Często w sposób wyidealizowany. Tym bardziej ważne jest, by takie osoby jak Anna Lewandowska otwarcie mówiły o niedoskonałościach, które dotykają większości kobiet na świecie, w tym również ich. Każda z nas powinna pamiętać, że nie ma ludzi idealnych, a perfekcyjne zdjęcia w internecie czy gazetach często odbiegają od rzeczywistości.

Więcej o: