Ewa Chodakowska wspomina dawne czasy: "22 lata temu dostawałam 2 zł za umycie szyby"

Ewa Chodakowska nigdy nie ukrywała, jak wyglądała jej droga do sukcesu. Trenerka już jako nastolatka zarabiała swoje własne pieniądze, pracując m.in. na stacji benzynowej. Ostatnio, na swoim Instagramie, Ewa wspomniała dawne czasy: "Wiem ile pracy musiałam włożyć w to gdzie jestem".
Zobacz wideo

Ewa Chodakowska należy obecnie do grona najbogatszych Polek. Od niemal dekady rozwija w Polsce swoją karierę i nieustannie pracuje na swój sukces. Teraz nie jest już jedynie trenerką, ale śmiało można powiedzieć, że po latach stała się również fantastyczną bizneswoman, która z powodzeniem prowadzi wszystkie swoje firmy. Jak przyznaje sama trenerka, już jako nastolatka była bardzo pracowita i zarabiała pierwsze pieniądze dorabiając na stacji benzynowej, a później sprzątając w Anglii. 

Ewa Chodakowska wspomina dawne czasy: "22 lata temu dostawałam 2 zł za umycie szyby"

Ostatnio, przy okazji wizyty na stacji benzynowej, Ewa Chodakowska postanowiła przypomnieć sobie dawne czasy i zabrała się za mycie szyb w swoim samochodzie, co uwieczniła na Instagramie. Oprócz tego postanowiła podzielić się z obserwatorami krótką, ale niezwykle wartościową myślą:

- "Wiem kim jestem... Wiem ile pracy musiałam włożyć w to gdzie jestem... Wiem ile wyrzeczeń kosztował mnie każdy krok... Dlatego tak bardzo doceniam absolutnie wszystko... Dlatego jestem wdzięczna za wszystko! 22 lata temu dostawałam 2 zł za umycie szyby samochodu... Dzisiaj myje szyby za darmo, ale z takim samym zacieszem na ustach co wtedy. Nieważne ile masz, nieważne gdzie jesteś... Ważne kim jesteś! Nie zapominaj o tym!" - napisała Ewa Chodakowska na swoim Instagramie.

 

Ewa Chodakowska motywuje do spełniania marzeń 

Ewa Chodakowska często publikuje na swoim koncie na Instagramie motywujące posty. Chcąc w ten sposób zmotywować swoich obserwatorów do pogoni za marzeniami i osiągania upragnionych celów. Trenerka często podkreśla, że wszystko jest możliwe, czego sama jest dowodem.

- "Słuchaj! Mnie mój cel zajął 10 lat. Przez pierwsze dwa lata przygotowywałam się mentalnie, utwierdzałam w przekonaniu, że to jest właściwy kierunek. Mija 8 lat, odkąd podjęłam tę decyzję - z mężem zrobiliśmy dużo więcej, niż początkowo planowaliśmy... Mamy to!!! (...) Moja misja zatoczyła koło, jestem w miejscu, do którego 10 lat temu mogłam tylko wzdychać... Przyjeżdżając do Warszawy z paroma euro w kieszeni, nie przestałam pracować po 16 godzin codziennie przez 8 lat... Nieludzkie, ale realne" - napisała kiedyś w jednym z postów. 

Więcej o: