Kinga Rusin znowu to zrobiła. Rozebrała się na okładce w słusznej sprawie

Kinga Rusin to jedna z tych polskich gwiazd, dla której dbanie o środowisku, zwierzęta i klimat jest niezwykle ważne. Kiedyś dziennikarka już raz wrzuciła do sieci nagie zdjęcie, by zwrócić uwagę na zabijanie jeleni, tym razem zrobiła to na okładce magazynu Viva.
Zobacz wideo

Kinga Rusin ma swoją markę z eko kosmetykami, ale to nie jedyne eko działania, jakie dziennikarka wprowadziła w swoje życie. Przy okazji okładki do nowego numeru magazynu Viva na Instagramie zdradziła, jak na co dzień stara się być eko, do czego zachęca również swoich obserwatorów. 

Oto co ja zrobiłam do tej pory, a jestem w połowie drogi:- nie jem mięsa. Produkcja mięsa (wylesianie pod pastwiska i uprawę pasz, woda, procesy trawienne zwierząt rzeźnych, ubojnie) jest odpowiedzialna za 18% wszystkich gazów cieplarnianych - to więcej niż cały transport, - często jeżdżę rowerem, - mam samochód hybrydowy - przynajmniej po mieście poruszam się bezemisyjnie, chociaż nie mogę zapominać, że prąd w Polsce jest z węgla… Staram się jeździć samochodem jak najmniej,- unikam kupowania ubrań z materiałów syntetycznych, kupuję rzeczy dobrej jakości, wymieniam się, oddaję - nie wyrzucam,- segreguję śmieci,- wyłączam zbędne światło (mam w zasadzie oświetlenie wyłącznie ledowe),- wyciągam z kontaktu ładowarki, których nie używam,- kiedy wyjeżdżam, nie zostawiam urządzeń na „stand by”,- biorę szybki prysznic zamiast kąpieli,- staram się chodzić po schodach, zamiast jeździć windą,- piję wodę z kranu,- mam własne lniane siatki na zakupy i metalową butelkę na napoje.

Obecnie sporo mówi się o tym, że jeżeli nadal będziemy postępować, jak do tej pory za kilkanaście lat Ziemia zmieni się diametralnie i zabraknie nam podstawowych produktów do życia, a także czystej wody do picia. Klimat się ociepla, ale jak przekonuje Kinga Rusin, każdy ma na to wpływ. 

- "Rozebrałam się dla eko wydania Vivy! i społeczności Zielonych Serc @zielone_serca (wejdź i dołącz do nas!), żeby zwrócić uwagę na małe eko-kroki i duże eko decyzje rządu. Bo tu chodzi o nasze zdrowie i nasze życie! Na Ziemi jest już grubo pond 7 miliardów ludzi i jeśli każdy z nas zrobi mały eko krok, to razem to będzie siedmiomilowy skok!" - dodaje dziennikarka. 

 

W wielu miejscach na świecie, ale również w Polsce już rezygnuje się z plastikowych słomek czy opakowań, a wszystko po to, by ograniczyć produkcję plastiku. 

Niedawno Karolina Ferenstein-Kraśko podczas kolejnej edycji swojego maratonu na Mazurach zamieniła cały plastik na opakowania biodegradowalne.

Więcej o:
Copyright © Agora SA