Julia Wieniawa od kilku sezonów jest zdecydowanie jednym z najgorętszych nazwisk w polskim show-biznesie, a jej związek ze starszym o kilka lat muzykiem wywołał niemałe poruszenie. Aktorka nie ukrywa, że jest zwolenniczką zdrowego stylu życia i bardzo dba o swoją dietę. Jakiś czas temu, Julia Wieniawa przyznała, że cierpi na niedoczynność tarczycy oraz Hashimoto, a ze względu na chorobę tarczycy musi zwracać uwagę na to, co ląduje na jej talerzu. W rozmowie z naszym portalem, Julia Wieniawa zdradziła, jak dokładnie wygląda jej dieta: "Jem 1500 kalorii. Wiem, to jest mało, ale jem tyle tylko dlatego, że poza cateringiem piję też soki warzywne, którymi dobijam sobie kalorie". W diecie Julii Wieniawy nie znajdziemy ani glutenu, ani laktozy. Okazuje się, że aktorka cierpi na ich nietolerancję, więc na co dzień ich nie jada. Czyżby za jej namową również Baron zaczął zwracać uwagę na swoją dietę?
Aleksander Milwiw-Baron, partner Julii Wieniawy, w jednym z ostatnich wywiadów opowiedział o swojej diecie. Choć wcześniej muzyk raczej nie wypowiadał się na temat swojego stylu życia, teraz wyznał, że zmiana żywienia oraz większa aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na jego samopoczucie.
- "Dbam o siebie, wydaje mi się, że to żaden wstyd, żeby facet o siebie dbał. I nie chodzi nawet o jakieś wizualne dbanie o siebie, tylko dbanie o swój organizm. Odczuwam znaczną różnicę, kiedy jem zdrowo i nie wrzucam w siebie tego syfowego jedzenia i nie zalewam tego syfowymi napojami. Raz, żeby się poruszać na siłowni czy właśnie pobiegać, czy popływać, dwa, zdrowo jeść, trzy, dbać o energię wokół ciebie, o ludzi, których dobierasz do swojego towarzystwa, bo tym karmisz swoją duszę. Jak to wszystko ładnie poukładasz, to człowiek jest szczęśliwy" - powiedział Aleksander Milwiw-Baron w rozmowie z portalem Newseria.
Zobacz także: Ile kalorii je Julia Wieniawa? "Wiem, że mało". Tak wygląda jej dieta