Britney Spears po tym, jak wróciła do social mediów, od samego początku publikowała zdjęcia, na których widać jej naprawdę szczupłą sylwetkę. Gwiazda długo i ciężko pracowała na to, by wrócić do formy. Na jej profilu mogliśmy obserwować, jak trenuje i jak jej ciało staje się coraz bardziej fit. Piosenkarka wściekła się na paparazzi, którzy zrobili jej zdjęcia podczas pobytu w Miami, nie dlatego, że je opublikowali, ale dlatego, że - według Britney - obrobili je w Photoshopie. Na Instagramie Britney Spears opublikowała nagranie i pokazała, jak wygląda naprawdę i, że to nie ona kłamie, tylko oni.
Ludzie zawsze mówią, że sławne osoby oszukują poprzez swoje zdjęcia, ale nigdy nie zapytają, czy paparazzi, którzy sprzedają zdjęcia, nie majstrują przy nich!!! To wszystko zostało zrobione w ciągu 17 godzin.
– napisała, pokazując wideo, na którym odsłania brzuch i prezentuje znacznie szczuplejszą sylwetkę niż, ta ze zdjęć paparazzi.
Czy rzeczywiście ktoś majstrował coś przy tych zdjęciach, czy może sylwetka Britney Spears to kwestia dobrego przypozwania i wciągniętego brzucha?
Przypomnijmy, że Britney Spears w swojej karierze miała różne wzloty i upadki, również w kwestiach sylwetki. W ostatnim czasie jednak sporo ćwiczyła i przesz
Gwiazda nie tylko zaczęła intensywniej ćwiczyć, ale również przeszła na dietę. Efekty widać gołym okiem. Wcześniej w diecie Britney Spears mogliśmy znaleźć głównie fastfoody i alkohol. Teraz nie ma o tym mowy, złe węglowodany zostały zastąpione tymi dobrymi (ale w małej ilości). Najważniejsze zmiany w diecie Britney to... regularne posiłki. Piosenkarka je trzy duże posiłki i dwa małe w ciągu dnia. Dzienna liczba kalorii nie przekracza 1500.
Jaka jest w takim razie prawda? Ciężko stwierdzić, bo na nagraniach, które wrzuciła piosenkarka do internetu, wygląda naprawdę dobrze.
ZOBACZ TEŻ: Wiele osób twierdziło, że NIGDY nie odzyska figury. A zobaczcie NA TO...!
ZOBACZ TEŻ: Britney Spears udostępniła szokujący i jednocześnie wspaniały filmik. Co na to fani?
