Kourtney Kardashian niedawno ruszyła ze swoim portalem, na którym dzieli się poradami z takich dziedzin jak dieta, trening, dom, czy lifestyle. Jakiś czas temu na jego łamach zdradziła, jak wygląda jej dieta. Pewnie wielu z was myślało, że gwiazda przestrzega bardzo restrykcyjnych zasad, a okazuje się, że wcale nie. Co więcej, Kourtney czasem pozwala sobie na słodycze i słone przekąski.
- "Zdrowy styl życia wymaga równowagi - pozwalania sobie na naciśnięcie przycisku drzemki, gdy jest to naprawdę potrzebne, pomijanie siłowni w celu spędzenia czasu z przyjaciółmi i oczywiście cheat day. Tak, pozwalanie sobie raz na jakiś czas jest dbaniem o siebie. Niezależnie od tego, czy przestrzegasz ścisłej diety, czy nie, wszyscy zasługujemy na dni wolne. Bez winy i bez granic." - pisze na portalu Kourtney.
Dwa razy dziennie pozwalam sobie na trochę słodyczy po obiedzie i kolacji. Ale kiedy byłam na diecie keto, bardzo surowo jadłam przez sześć dni w tygodniu, a mój cheat day był w niedziele. Chodziłam na targ przed kościołem i kupowałam rogalika matcha z czekoladą, a potem po kościele chodziłam do Soho House na wafle z masłem i syropem. Podczas mojej ostatniej podróży do Turcji, mieliśmy trochę śmieciowego jedzenia, takiego jak podwójne Oreo i Cheetosy dla nas wszystkich, żebyśmy mogli coś przekąsić.
- dodaje w dalszej części artykułu.
Prawda jest taka, że taka dieta owszem może się sprawdzać, ale tylko wtedy kiedy idzie w parze z regularnymi treningami. W innym wypadku efekt byłby zupełnie inny. Z drugiej strony nie zapominajmy jednak, że to są Kardashianki, które są fankami medycyny estetycznej, jednak mimo wszystko Kourtney jest z nich wszystkich najbardziej naturalna w odróżnieniu od np. Kim Kardashian.
Podejście do diety Kardashianki z pewnością spodoba się jej fanom, bo w końcu każdy z nas jest człowiekiem i raz na jakiś czas chce zjeść coś "zakazanego".