W 2019 roku, Ewa Chodakowska postanowiła nieco zmienić tempo swojego życia, które do tej pory prowadziła. Już od początku roku, trenerka zaczęła komunikować w swoich social mediach, że tempo zawodowe, które od ponad 8 lat prowadzi, dało się jej we znaki i teraz, kiedy każdy z jej biznesów funkcjonuje już samodzielnie, może w końcu "wcisnąć hamulec".
- "Rewolucja w mojej głowie... Przez ostatnie 5 miesięcy zastanawiałam się co dalej, co teraz? Jestem spełniona... jestem szczęśliwa... ale jestem też zmęczona.(...) Może nie dałam Ci tego odczuć, ale pracowałam ponad moje siły... Mój tekst: 16 godzin dziennie i bez wolnych weekendów... bez wolnych świąt.. bez wolnych urodzin - to czysta prawda. Pracowałam od momentu otwarcia oczu raniutko, do momentu ich zamknięcia późną nocą. Wpadłam w pracoholizm, który wkręcił mnie na amen, który totalnie fascynował, ale też zupełnie wykluczył mnie i moje potrzeby z planu dnia.(...) Czego potrzebuje? Stałego planu dnia, w który wpisane są też moje potrzeby! Równowaga, modlitwa, trening, książka, pielęgnacja ciała.(...) Koniec z pakowaniem i rozpakowywaniem walizek parę razy w tygodniu czy miesiącu!" - napisała ostatnio na swoim Instagramie Ewa Chodakowska.
W niedzielę 26 maja, Ewa Chodakowska prowadziła jeden ze swoich treningów na targach fitness. Po niezwykle intensywnym i pełnym wrażeń dniu, trenerka postanowiła odpocząć. Po raz kolejny okazuje się, że najlepszym odpoczynkiem dla Ewy jest nic innego, jak aktywność fizyczna. Ulubiona trenerka wszystkich Polek wybrała się na rower, a relacje udostępniła na swoim Instastories. Jak widać, jazda na rowerze jest sposobem trenerki na relaks ciała, a także oczyszczenie głowy. -"Higiena głowy" - podpisała jedno ze zdjęć na swojej relacji. Można się było spodziewać, że właśnie tak odpoczywa trenerka?