Anna Lewandowska niedawno została wybrana najbardziej wpływową Polką na Instagramie. W rankingu, o którym pisaliśmy tutaj, zajęła pierwsze miejsce nie ze względu na liczbę fanów w sieci, a przede wszystkim swoją działalność poza internetem, a jest ona już naprawdę spora. Trenerka to prawdziwa bizneswoman, która pod sobą ma kilka dobrze prosperujących biznesów.
Ciężka praca popłaca, ale dla Anny Lewandowskiej równie ważny jest odpoczynek. Jakiś czas temu, wspólnie z ekipą poleciała do Hiszpanii trochę odpocząć, a trochę popracować. Efekty widoczne są na jej Instagramie, bo co chwila pojawią się nowe zdjęcia, zrobione właśnie w Hiszpanii. Wśród nich również te w strojach kąpielowych i bikini.
Na najnowszym zdjęciu widzimy Lewandowską w kostiumie jednoczęściowym w kolorze ceglanym, który połączony jest kółeczkami. Ania wygląda naprawdę bardzo seksownie, ale fani jednak zwracają większą uwagę na to, co znajduje się na jej prawym boku pod pachą. Cóż, czujne oko obserwatorów czuwa, bo my w pierwszej chwili w ogóle nie zauważyliśmy, żeby Ania miała tam jakiś tatuaż.
Tatuaż?
Gdzie jest ten tatuaż, bo nie widze.
Z boku pod paszką po prawej? Tak mi się przynajmniej wydaje ;)
- rozmawiali w komentarzach fani.
Anna Lewandowska nie odpowiedziała na żaden z komentarzy o tatuaż. Przypomnijmy, że pierwszy raz ten temat pojawił się kilka tygodni temu, o czym pisaliśmy tutaj. Fani wtedy również dopatrzyli się malutkiego napisu pod piersią trenerki. Czy to może być ten sam tatuaż? Prawdopodobnie tak, bo miejsce się zgadza.
Fani przerzucają się pomysłami, jaki napis może widnieć na ciele Lewandowskiej. Jedną z powtarzających się propozycji jest "Never give up", co rzeczywiście bardzo pasuje do trenerki. Przez wiele lat była ona jedną z najbardziej czołowych zawodniczek w kadrze narodowej w karate, a do tego od dwóch lat jest mamą Klary, a jak wiadomo macierzyństwo, to wcale nie jest taka łatwa sprawa. Czy Anna Lewandowska kiedyś zdradzi, jak dokładnie wygląda jej tatuaż? Na to musimy jeszcze poczekać.