Artur Boruc kąpie synka. Sara nie kryje wzruszenia

Sara Boruc z mężem Arturem na początku maja przywitali swojego synka o imieniu Noah. Piosenkarka nie kryje radości i w social mediach pokazuje sporo momentów z życia chłopca. Tym razem uchwyciła moment, jak Artur Boruc kąpał synka.

W zeszłym roku Sara Boruc poprzez swoje konto na Instagramie ogłosiła, że już wkrótce zostanie mamą po raz trzeci. Media i fani z niecierpliwością czekali na moment, aż zdradzi płeć dziecka. Chwilę później okazało się, że będzie to chłopiec. 

Na początku maja, a dokładniej 4 maja 2019 roku Sara Boruc opublikowała krótkie, wzruszające nagranie, na którym widać jej świeżo narodzonego synka Noah. Piosenkarka zdecydowała się na poród domowy w basenie. W jednym z postów opisała to przeżycie w następujący sposób. 

Mój superbohater Nono... Nawet nie wiem, od czego zacząć, spełniło się nasze ogromne marzenie -przywitaliśmy naszego synka w zaciszu własnego domku, bez zgiełku szpitala, niepotrzebnego zamętu, bez znieczulenia. Mogliśmy doświadczyć wszystkiego sto razy bardziej, dokładniej, mocniej. Artur nie puścił mnie nawet na moment, trzymał tak mocno, jakby bał się, że utonę. Nie dałabym rady bez Niego. Inusia głaskała po głowie, mami zapaliła świeczki. Było idealnie, perfekcyjnie, pięknie! Nie będę udawała, że nie bolało. Ból porodowy może zrozumieć tylko kobieta, która go doświadczyła, ale cieplutka woda w basenie naprawdę pomaga. Dziś już go nie pamiętam. Za to na zawsze zachowam w sercu te niesamowite 85 minut naszego życia. Kocham, dziękuje.

- pisała na Instagramie. 

Od momentu narodzin minęło już trochę czasu. W międzyczasie Boruc pokazała, jak wygląda jej brzuch tydzień po porodzie i przyznała, że to zasługa aktywności fizycznej w ciąży. 

Tym razem Sara i Artur Boruc opublikowali urocze zdjęcie podczas kąpieli Noah. Nie da się ukryć, że tata naprawdę przykłada się do swoich obowiązków. 

 

Sara Boruc skomentowała to tak: -"Chłopaki się kąpią. Nono chilluje. Spamuje zdjęciami malucha - wiem, ale trudno się powstrzymać. Mam męża anioła i najukochańsze córcie, razem podołamy wszystkiemu [...]. 

Widok jest naprawdę uroczy.