Charlize Theron - jedna z najbardziej znanych amerykańskich aktorek pojawiła się na okładce nowego numeru jednego z popularnych magazynów dla kobiet i jednocześnie w sesji zdjęciowej w piśmie Do zdjęcia zapozowała w samej bieliźnie. Co w tym dziwnego? Niewiele, poza tym, że aktorka niebawem skończy 44 lata, a ma ciało, którego pozazdrościłaby jej niejedna nastolatka. Wygląda wspaniale.
Charlize Theron urodziła się w 1975 roku w Afryce Południowej, ale niemal od ćwierćwiecza mieszka w USA, ma też amerykańskie obywatelstwo. Zanim stanęła przed kamerrą, zajmowała się sportem i modellingiem. Znamy ją z ról m.in.: w filmach: "Adwokat diabła", "Siła i honor", czy "Słodki listopad". Jej kariera nabrała tempa od 2003 roku, kiedy to gwiazda otrzymała Oscara za rolę seryjnej morderczyni Aileen Wuornos w filmie "Monster" (reż. Patty Jenkins). W tym filmie jest praktycznie nie do poznania - piękna gwiazda charakteryzatorom pozwoliła się "oszpecić", aby jak najbardziej upodobnić sie do Aileen.
Aktorka adoptowała dwoje dzieci: dziewczynke August (ur. 2012) i chłopca Jacksona.
We wspomnianej sesji zdjęciowej na twarzy aktorki brak tony makijażu, widać, że ma piękną cerę, która nie potrzebuje kosmetyków i photoshopa. Uwagę zwraca jednak wspaniałe ciało - Charlize jest szczupła, ale nie wychudzona, ma jędrne, zadbane ciało, które jednocześnie nie jest nadmiernie umięśnione, może się pochwalić idealnymi proporcjami i kobiecymi kształtami. Jednocześnie nie publikuje dziesiątek zdjęć na których kusi nagością i chwali się ciałem. Mało kto dałby jej 43 lata. Aktorka udostępniła zdjęcia z sesji na swoim koncie na Instagramie. Od razu posypały sie pod nim pozytywne komentarze:
Absolutnie piękna!
Oszałamiająca kobieta, utalentowana i zabawna.
Wygladasz niesamowicie pięknie!
Jesteś najpiękniejszą Afrykanką, jaką kiedykolwiek widziałem!