Maja Sablewska - celebrytka, mendżerka muzyczna, gospodyni programów telewizyjnych co jakiś czas udostępnia na swoim koncie na Instagramie odważne zdjęcia, do których pozuje w samej, bardzo zresztą seksownej bieliźnie. Jej zdjęcia oczywiście wzbudzają wielkie zainteresowanie fanów, którzy komplementują urodę i odwagę gwiazdy. Zdarzają się oczywiście także tacy, którzy podważają zasadność upubliczniania takich fotek oraz ci, którzy zamieszczają złośliwe i wulgarne komentarze. Maja zdaje się nie przejmowac tymi ostatnimi, o czym świadczy komentarz pod zdjęciem, na którym ma na sobie jedynie majtki: "Śledzę ten Twój profil.. jedni Cię podziwiają,inni uważają,że zdjęcia niesmaczne.. nie mnie oceniać. Jednak podziwiam Cię za to, że w żadnej Twojej odpowiedzi na krytykujący Cię komentarz, nie ma z Twojej strony ani grama złości, wkurzenia... nie odpowiadasz hejtem na hejt, a jestem pewna, że czasem to samo w myślach się ciśnie." Chodź zdjęcia publikowane przez Maję zwykle są bardzo dobrze przemyślane, pięknie zaaranżowane i wykadrowane, nie wszystkim się podobają:
Dzisiaj" sztuka, "wczoraj" zaproszenie do łóżka.
Nie wstydzi się tak pani?
W sumie wszystko już na tym profilu zaczęło się opierać ma d... itp. Twoje samouwielbienie juz mnie odstrasza .”Odlubiam", a lubiłam.
Z menagerki przebranzowila się Pani w fotomodelkę z kategorii erotyka. Od tego będzie się ciężko odbić. Ale zdjęcia ładne.
(...) przecież takich rozbieranych babek w sieci jest pełno i dużo apetyczniejszych więc o co tu kaman? Czemu wy wszystkie sie nie rozbieracie, większość z Was jest przecież sexowniejsza od tej Pani, czyżby brakowało Wam odwagi? Czy tylko stać Was na pisanie komentarzy pod zdjęciami .... Rozumiem, że piszą mężczyźni podjaraniem kawałkiem gołego ciała ale kobiety?
Maja Sablewska ewidentnie nic sobie nie robi z tych negatywnych komentarzy. Publikowane przez nią zdjęcia świadczą, że doskonale czuje się w swoim ciele, a to dodaje pewnosci siebie.
