Patrząc na Sandrę Kubicką, pełną życia, zawsze uśmiechniętą i radosną, trudno uwierzyć, że może na coś chorować. A jednak. Choroba jest podstępna i objawia się między innymi tym, że na wadze kilogramy lecą w górę. Tak było w przypadku Sandry, która przytyła 17 kilogramów.
Modelka z racji swojego zawodu bardzo dba o formę. Regularne treningi na siłowni i zdrowa dieta to dla niej chleb powszedni. Czasem gwiazda pozwala sobie na małe odstępstwa od diety, ale patrząc na jej ogólną aktywność fizyczną, nie ma mowy o tym, żeby miały one zły wpływ na wygląd Kubickiej.
W ostatnim czasie Sandra zdecydowała się na odważne wyznanie, które wyjaśnia jej skok wagi.
ZOBACZ TEŻ: Karolina Szostak znowu schudła. To efekt kolejnego postu dr Dąbrowskiej
Dlaczego Sandra Kubicka postanowiła teraz zabrać głos w tej sprawie? W sieci zaczęły pojawiać się krytyczne komentarze na temat jej dodatkowych kilogramów i trądziku. Modelka postanowiła się do nich odnieść. W relacjach na Instagramie tłumaczy, że zespół policystycznych jajników to choroba, na którą na razie nie ma jednego lekarstwa, ale można z nią walczyć. Podstawową metodą jest farmakologia, a gdy ona okazuje się zawodna, można przeprowadzić leczenie chirurgiczne sposobem tradycyjnym lub metodą laparoskopową. Operacja ma na celu przede wszystkim usunięcie torbieli na jajnikach. Jak to się zaczęło u modelki?
U mnie syndrom dał o sobie znać w bardzo szybkim czasie… Zaczęłam tyć z prędkością światła (17 kg), dostałam trądziku, na który nic nie pomaga, brak chęci do życia, brak energii na nic… Najśmieszniejsze jest to, że mój lekarz w USA od miesięcy mówił mi, że nic mi nie jest i wszystko jest super. Kobiety, róbcie sobie badania u wielu lekarzy, nie tylko u jednego
- przestrzega Kubicka.
Pod zdjęciami Sandry od razu pojawiło się mnóstwo słów wsparcia od jej obserwatorek. Niektóre zwróciły również uwagę na to, że jest to poniżające dla modelki, że musi się z takich problemów tłumaczyć.
Z jednej strony poruszasz niezwykle istotny temat, jakim są choroby układu rozrodczego i za to szacun! Ale z drugiej zaś strony, jakież to poniżające musieć się tłumaczyć z każdego kg na plus czy minus. Bycie osoba publiczną to niełatwa sprawa
- napisała jedna z fanek.
Zespół policystycznych jajników to choroba, która charakteryzuje się podwyższonym poziomem androgenów, pojawiającymi się torbielami na jajnikach, nieregularnymi cyklami menstruacyjnymi oraz problemami z regulacją poziomu cukru. Kobiety chorujące na zespół policystycznych jajników często skarżą się również na nadmierne owłosienie i mają problem z nadwagą.
PCOS (zespół policystycznych jajników) to najczęstsza przyczyna niepłodności u kobiet. Warto dodać, że na to schorzenie cierpi aż 15 proc. pań w wieku rozrodczym.
Więcej o zespole policystycznych jajników możesz przeczytać tutaj.