W ostatnim czasie, Ewa Chodakowska nie mogła narzekać na brak zajęć. Dwa duże projekty, nad którymi pracowała przez minione miesiące, treningi w różnych miastach polski i Europy oraz 90-cio dniowe wyzwanie, które prowadziła na Instagramie, pochłonęły ją do reszty. Trenerka zapowiedziała już, że po 8 latach intensywnej pracy "wciska hamulec", by złapać trochę oddechu i skupić się na sobie. Jednak zanim to zrobi musiała doprowadzić do końca kilka projektów, w tym dwa najważniejsze, które miały już swoją premierę. Pierwszy z nich to ambasadorska kolekcja biżuterii, którą Ewa Chodakowska stworzyła we współpracy z marką W.KRUK. Drugi natomiast to marka naturalnych kosmetyków stworzona przez trenerkę, o nazwie "beBio cosmetics".
Zanim Ewa Chodakowska wciśnie zapowiadany hamulec, czeka ją jeszcze kilka zawodowych projektów, m.in. zaplanowane "tygodnie metamorfozy". Tym razem na miejsce swoich warsztatów, trenerka wybrała tajlandzką wyspę Phuket. Ewa wraz z mężem oraz uczestniczki wyjazdu zatrzymali się w hotelu The Slate, w którym najtańszy pokój to koszt od około 1 tys.zł, natomiast za najdroższą willę z prywatnym basenem zapłacić trzeba od 6,5 tys. zł w górę.
Ewa Chodakowska postanowiła podzielić się z obserwatorami dobrą energią prosto z egzotycznej wyspy i z tej okazji opublikowała na Instagramie zdjęcie, które podpisała:
Spokojna głowa = szczęśliwa głowa <3 Dobrego dnia Kochana! Nie zapomnij dziś o sobie #grateful
Na fotografii trenerka pozuje w skąpym bikini swojej marki Missionswim oraz krótkich szortach, które podkreśliły wszystkie atuty oraz niezwykle szczupłą, wysportowaną i kobiecą sylwetkę Ewy. Świetny wygląd trenerki nie uszedł uwadze jej obserwatorom, którzy w komentarzach nie szczędzili trenerce komplementów:
Boska!!!
Cudna jesteś !!!
Wyglądasz oszałamiająco
Klasa!
Bogini
Wyglądasz jak nie z tej ziemi!