Anna Lewandowska mimo natłoku obowiązków - a w ostatnim czasie ma ich naprawdę sporo - znalazła czas dla swojej przyjaciółki, która niestety zmaga się z kontuzją. Ola Dec na co dzień mieszka w Łodzi i to właśnie tam trenerka postanowiła pojechać ją odwiedzić.
Ich przyjaźń trwa już naprawdę długo. Widać, że obie świetnie się dogadują, a córka Ani i Roberta - Klara, po prostu ciocię Olę uwielbia. Na Instagramie Lewandowskiej pojawił się krótki filmik, na którym widać dokładnie, o co chodzi.
Na obozy Anny Lewandowskiej jeżdżą różne osoby, również te ze świata polskiego show-biznesu. Kiedyś Zosia Ślotała powiedziała nam, że tam jest naprawdę rodzinna atmosfera i przez ten tydzień da się ze sobą zżyć. To zresztą potem widać w social mediach, że te przyjaźnie trwają. Prawdopodobnie tak jest również w tym przypadku.
Na filmiku widzimy wnętrze samochodu i podchodzącą do niego Olę, która jest w ogóle nieświadoma tego, co zaraz się wydarzy. Na zewnątrz wita ją Anna Lewandowska, ale w tym momencie drzwi się otwierają, a siedzące w nim przyjaciółki krzyczą "Suprise!". Mina Oli Dec mówi wszystko. Widać, że ona w ogóle się tego nie spodziewała, a na potwierdzenie tego słyszymy słowa: - Nie wierzę! Nie wierzę!.
Niespodzianka UDANA dla mojej @ola_dec_. Rano samolot w Warszawie obowiązki, spotkania, gonitwa... wsiadam w auto i z dziewczynami pędzimy do Łodzi odwiedzić naszą Olę, która walczy z kontuzją. Przyjaciółka to prawdziwy członek rodziny. Pielęgnujmy i doceniajmy. ZAWSZE Z TOBĄ.
- napisała Lewandowska pod postem na Instagramie.
Pod nim pojawił się również komentarz Oli, która pisze: - Dopiero do siebie dochodzę emocjonalnie, nawet łezka była. Dziękuję girls.
Ostatnio Lewandowska sporo czasu spędza w Polsce. Trenerka zresztą sama jakiś czas temu mówiła o tym, że będzie jej tu więcej, bo realizuje pewien projekt. Prawdopodobnie chodzi o jej cykl w Dzień Dobry TVN, "Sztuki Walki", gdzie pokazuje historie naprawdę silnych kobiet.