Anna Skura już przed ciążą była niezwykle aktywna fizycznie. Podróżniczka regularnie trenowała, biegała maratony, a nawet wspinała się na najwyższe górskie szczyty. Podczas ciąży, w miarę możliwości, również pozostawała aktywna. Nie odpuszczała treningów, jednak wykonywała je ze znacznie mniejszą intensywnością oraz pod okiem wykwalifikowanego trenera personalnego. Obserwatorzy nie byli więc zaskoczeni, że kiedy tylko minął okres połogu, Ania wróciła na salę treningową, by pracować na odzyskanie swojej dawnej formy.
W ostatnim czasie, młode mamy świata show-biznesu chętnie chwalą się szybkim powrotem do formy po ciąży i pokazują idealnie płaskie brzuchy zaraz po porodzie. W przypadku Ani Skury było zupełnie inaczej, gdyż blogerka postanowiła pokazywać swój rzeczywisty wygląd, a nie wyidealizowany obrazek "instagramowej mamy". Kiedy pokazała na Instagramie swoją figurę 8 tygodni po porodzie, jej brzuch był nadal delikatnie zaokrąglony, ale Skura chciała pokazać swoim fanom, że tak właśnie może wyglądać kobieta kilka tygodni po porodzie.
Anna Skura jest chyba jedną z bardziej zmotywowanych młodych mam na polskim Instagramie. Podróżniczka bardzo często wstaje przed piątą rano, by już z samego rana udać się na trening. Swój powrót do formy relacjonuje w social mediach, by motywować tym do działania swoje obserwatorki. Ostatnio fani wypytywali ją ile obecnie waży. Ania postanowiła wejść na wagę i pokazać fanom, ile do tej pory schudła.
To, co wszystkich ciekawi najbardziej, moja waga! Bardzo proszę. Bez telefonu jest 56,5 kg, czyli dokładnie plus 2 ks sprzed ciąży, ale... Totalnie to bez znaczenia ponieważ widzę efekty wizualne oraz... Gdy zaczynam trenować, zwłaszcza te bardziej intensywne i cięższe treningi, to pojawia się masa mięśniowa, która po prostu waży - napisała Ania Skura na swoim InstaStories.