To, że Kinga Rusin kocha podróże, wiadomo nie od dziś. Dziennikarka znana jest także ze swojego zamiłowania do sportów, w tym szczególnie do jazdy na nartach. Szusowanie po baśniowych stokach to jej żywioł i jest w tym naprawdę świetna. Ci, którzy obserwują gwiazdę na Instagramie, doskonale wiedzą, że i w tym roku, postanowiła maksymalnie wykorzystać sezon narciarski. Ze swoimi fanami od kilku miesięcy dzieli się zdjęciami ze stoków w najpiękniejszych kurortach narciarskich na świecie. Tym razem postanowiła odwiedzić szwajcarskie Laax, znaną z doskonale przygotowanych tras narciarskich miejscowość, leżącą w Alpach Glarneńskich. Kinga Rusin doskonale jeździ na nartach, dba o technikę i wciąż szlifuje swoje umiejętności. Skąd ma tyle czasu na białe szaleństwo? "Tak jak marzyliśmy, tak zrobiliśmy. Razem z Markiem przemodelowaliśmy nasze życie! Chcieliśmy większość czasu pracować zdalnie, co pozwoliłoby zwiedzać świat, rozwijać naszą firmę Pat&Rub dzięki nawiązywaniu międzynarodowych kontaktów oraz... uprawiać ukochane sporty (...) Ruszyliśmy z Włoch, przez Austrię do Szwajcarii i Francji. Zaczęliśmy od Bormio, później Ischgl, Sankt Anton i dalej.... Jeżeli jesteście ciekawi gdzie zaglądajcie do mnie, tu na insta." - napisała na Instagramie. Taka forma pracy połączonej z przyjemnościami najwyraźniej służy Kindze. Gwiazdy nie opuszcza doskonały humor, czego dowodzi udostępniony przez nią na Instagramie filmik. Kinga tańczy w nim na stoku, w stroju narciarskim w rytm energetyzującej muzyki. W tle pięknie ośnieżone stoki Laax. Swój filmik dziennikarka skomentowała następująco: "Tak już mam! Kiedy gra dobra muzyka nie potrafię usiedzieć w miejscu. I tak, kiedy inni podziwiali zachód słońca mnie odrobinę poniosło????. Klimat, jak w czasie ostatniego Sylwestra tylko krajobraz i temperatura nieco inne". Pod postem od razu pojawiły się setki pozytywnych komentarzy z ciepłymi słowami od fanów. Nic dziwnego, na filmiku Kinga wygląda olśniewająco, emanuje z niej radość, spokój, i szczęście.