Ewa Chodakowska skończyła w tym roku 37 lat. Po 10 latach bycia na rynku sama otwarcie mówi, że w tym roku wciska hamulec i chce nieco zwolnić. Początek roku był jednak dla trenerki bardzo intensywny. Zapowiedziała dwa duże projekty. Jeden ujrzał światło dzienne pod koniec lutego. Ewa Chodakowska została bowiem ambasadorką W.KRUK i stworzyła dla marki własną kolekcję biżuterii nazwaną "OHELO". Natomiast drugi trenerka projekt ogłosi już w tym miesiącu.
W ostatnim czasie trenerka udzieliła również bardzo szczerego i obszernego wywiadu miesięcznikowi "Zwierciadło". Mówiła w nim m.in. o operacji powiększenia biustu. Ewa od zawsze mówi o tym otwarcie i bez zbędnych emocji, a w tym wywiadzie tylko to potwierdziła. Nie ukrywa zabiegu i otwarcie mówi o powodach. Jak twierdzi trenerka na tę decyzję duży wpływ miała jej siostra:
Dlaczego miałam to ukrywać? Biust powiększyłam z prostej przyczyny. Miałam niewielkie piersi, a moja siostra piękny biust. Jako nastolatka nie mogłam zrozumieć, dlaczego jej się trafiło wszystko, a mnie nic [śmiech]. I już wtedy wiedziałam, że chcę coś z tym zrobić. Odłożyłam pieniądze i mam - mówi w wywiadzie Ewa.
Trenerka zapytana również o to, czy dużo się od tamtego czasu zmieniło, odpowiedziała:
Tak naprawdę nic. Poza tym, że ubrania w okolicach dekoltu lepiej leżą [śmiech]. Jeśli komukolwiek wydaje się, że poprawki chirurgiczne wpłyną znacząco na jego życie, jest w błędzie.
Ewa Chodakowska całą swoją sylwetkę wypracowała zdrową dietą i regularnymi, autorskimi treningami. Jak sama powiedziała w wywiadzie, "nie ma ludzi bez kompleksów". Nic więc dziwnego, że jeśli trenerka miała szansę zwalczyć swój kompleks, to tak zrobiła. Grunt, że czuje się dobrze w swoim ciele i uczy tego samego miliony kobiet w Polsce i na świecie!