Była Ewa Chodakowska i Anna Lewandowska, teraz jest jeszcze Qczaj, którego Polki kochają. Jak to zazwyczaj bywa, kiedy ktoś staje się rozpoznawalny to nagle wylewa się na niego fala hejtu. Za co? Głównie za nic, ale często przez ludzi przemawia po prostu zazdrość. Z tym wszystkim musiał zmierzyć się Qczaj, który otwarcie przyznał się do depresji.
Dziennikarka WP zapytała Qczaja o to, czy wkurza go hejt w sieci. Trener bez chwili zastanowienia odpowiedział: - Bardzo mnie boli hejt i to, że ludzie nie biorą życia w swoje ręce. Ja półtora roku temu miałem deprechę. Siedziałem w domu, w mieszkaniu, które było dla mnie za drogie, bo po prostu rzuciłem się na głęboką wodę. Odcięli mi prąd, miałem naprawdę rozpie***one życie, nie miałem siły walczyć z wiatrakami- powiedział.
Trener podkreślił również, że tak naprawdę on od 16 roku życia musi brać życie w swoje ręce i walczyć. Jak widać ta walka naprawdę się opłaciła, bo rzesza fanów poniosła Qczaja do tego miejsca, w którym jest obecnie.
Qczaj 1 marca wystąpi w kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami". Jego treningi regularnie pokazywanie są także w Dzień dobry TVN. Liczba fanów w social mediach rośnie, a on staje się coraz bardziej rozpoznawalny. Choć czasem nadal musi mierzyć się z hejtem, teraz chyba wie po prostu jak ma sobie z nim radzić. Od początku kariery mocno wspierała go Ewa Chodakowska, która również spotykała się z Qczajem prywatnie.
To jeden z tych tanecznych show, który przyciąga przed ekrany telewizorów, naprawdę sporo widzów. Przypomnijmy, że zeszłą edycję wygrała Beata Tadla. W finale rywalizowała z nią Katarzyna Dziurska, która również dzięki programowi zyskała jeszcze większą popularność. Nowy sezon rozpocznie się 1 marca o godz. 20:00 w telewizji Polsat. Transmisja dostępna również na platformie ipla.tv.