Jak Kinga Rusin dba o sylwetkę? Nie ma mowy o siłowni i głodówkach

Kinga Rusin kilka lat temu zaskoczyła wszystkich pozując w bikini na okładce magazynu Ewy Chodakowskiej. Dziennikarka odsłoniła imponujący sześciopak, a teraz opowiada o tym jak dba o sylwetkę.
Zobacz wideo

Kinga Rusin w tym roku skończy 48 lat. Dziennikarka "Dzień dobry TVN" od początków kariery zachwyca swoim wyglądem. Okazuje się jednak, że mimo upływu lat czas się dla niej zatrzymał. Rusin może nie tylko pochwalić się piękną skórą, ale również szczupłym ciałem. Gwiazda jest miłośniczką zdrowego stylu życia, co widać nie tylko w sposobie jej odżywiania, ale również walce o zwierzęta. Kiedy to trzy lata temu pozowała na okładce magazynu "Be Active" niektórzy musieli zbierać szczęki z podłogi. Kinga Rusin odsłoniła sześciopak na brzuchu i zaskoczyła wszystkich. W czym tkwi jej sekret? 

Jak wygląda dieta i trening Kingi Rusin? 

Kinga Rusin w rozmowie z z portalem Przeambitni.pl przyznała, że -"Odtłuszczenie i odwodnienie nie było moim problemem", co może znaczyć, że Kinga Rusin nigdy nie stosowała restrykcyjnych diet, czy głodówek. W dalszej części rozmowy Kinga przyznaje, że uwielbia sport i uprawia go regularnie, ale nigdy nie była fanką ćwiczeń. Rozgrzewkę i rozciąganie traktuje jako początek lub koniec treningu, a nie jeden z elementów, po którym następują właśnie jako takie ćwiczenia. Dziennikarka zdradziła również, że nie tylko ona jest tak wysportowana, ale również jej córki. Dziennikarka postawiła sobie za punkt honoru, żeby jej dzieci odziedziczyły tego sportowego bakcyla po niej, jak widać udało się. 

A co z dietą? Jak już wcześniej wspominaliśmy Kinga Rusin nie jest miłośniczką głodówek, ani nawet restrykcyjnych diet. Na jej talerzu znajdziemy wszystko to co zdrowe i przede wszystkim nieprzetworzone. Gwiazda wyeliminowała kilka produktów, których w jej menu nie znajdziecie. Jest to cukier, sól, a także produkty mączne. Kinga Rusin pije dużo wody, a jak powszechnie wiadomo to właśnie ona wpływa korzystnie na wygląd i jakość naszej skóry. Ponadto raz na jakiś czas dziennikarka stosuje detoks sokowy, który ma pomóc jej oczyścić organizm z toksyn. Przypomnijmy również, że Kinga Rusin zmaga się z Hashimoto. 

Bardzo długo wychodzi się z tej choroby, tzn. żeby wrócić do prawidłowego poziomu energetycznego, do dobrego wyglądu, do chęci żeby żyć to zajęło mi dobrych parę lat. To nie jest tak, że przestałam jeść mięso, zaczęłam się ruszać i nagle się dobrze poczułam. To był naprawdę proces, obejmujący wiele rzeczy. Diametralnie zmieniłam swoją dietę, wykluczyłam całkowicie to, co mogłam z chemii z mojego życia, tzn. środki czystości, proszki do prania, przed wszystkim wszystkie możliwe kosmetyki. I powoli, powoli wydaję mi się, że łapię równowagę w takim naszym betonowym świecie, umówmy się nie mam domu na drzewie, może bym chciała, ale nie mam. 

- powiedziała w jednym z wywiadów. 

Czy Kinga Rusin ma jakieś nałogi? Nie. Gwiazda nie pali papierosów, ale raz na jakiś czas zdarzy jej się wypić lampkę czerwonego wina. 

 
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.