Ciąża to piękny okres. Każda z kobiet przeżywa ją bardzo indywidualnie. Później powrót do formy jest również sprawą bardzo indywidualną. Nie ma jednego schematu i sposobu żeby zmieścić się w ulubione spodnie sprzed ciąży. Niestety, niektórzy nadal tego nie rozumieją, a media społecznościowe w tym nie pomagają. Przykładowo na Instagramie możemy zobaczyć sporo zdjęć kobiet, które np. miesiąc po porodzie publikują zdjęcie, gdzie nie ma śladów ciąży. Inne kobiety widząc takie obrazki, mogą po prostu czuć się źle w swoim ciele bo od ich porodu mija 10 miesięcy, a nadal nie mają przysłowiowego sześciopaku na brzuchu. Ania Starmach, której dotyczył ostatnio artykuł powiedziała, że ma dość ciągłej presji, którą narzuca się kobietom po urodzeniu dziecka.
ZOBACZ TEŻ: Olga Frycz wraca do formy po ciąży. Pokazała swój trening z dzieckiem
Na jednym z portali plotkarskich pojawił się artykuł, który opisywał figurę po ciąży Ani Stramach. Gwiazda w swoich social mediach sama pochwaliła się zdjęciem z wakacji, jednak nie było tam napisane nic w stylu "hej patrzcie jak wygląda moje super ciało po ciąży".
Ania nie wkurzyła się tak bardzo o artykuł, ale o sondę, która pod nim się pojawiła. "Gwiazda TVN wróciła już do formy po ciąży?" - pyta portal. Pod spodem dwie odpowiedzi "Tak-świetnie wygląda!" i "Nie-chyba jeszcze nie". Starmach postanowiła sama zdradzić odpowiedź. Oto ona.
Pozwólcie, że sama zdradzę wam poprawną odpowiedź: NIE! I tego nie ukrywam i się tego nie wstydzę. Podziwiam moje ciało, za to, jak dzielnie zniosło ciążę, dziękuję mu za to, że było „domem” dla najcudowniejszej istotki na świecie. A teraz przecież też nie ma łatwo: karmienie, noszenie, schylanie, niespanie... Moje ciało jest silne i zdrowe, ale czy to nie chore, że ktoś śmie wymagać od nas, kobiet, abyśmy 3 miesiące po porodzie wyglądały, jakby nic nigdy się nie wydarzyło?! A przecież wydarzyło się tak wiele! A przecież całe życie wywróciło się do góry nogami!
Kiedy Ania planuje wrócić do formy? "Kiedyś wrócę do formy, kiedyś wcisnę się w ulubione jeansy, ale TERAZ zamiast katować się na siłowni i liczyć kalorie wolę tulić, całować i kołysać moją córkę. Bo są rzeczy ważne i ważniejsze, bo forma wróci ale niektóre chwile już się nie powtórzą..." - dodaje w dalszej części wpisu.
Pod jej postem pojawiły się setki komentarze, w których kobiety dziękuję jej za takie podejście do macierzyństwa.
ZOBACZ TEŻ: Hannah Polites chwali się ciążowym brzuszkiem. Fani: "Mówcie co chcecie, to nie jest normalne"