Emily Ratajkowski uwielbia chwalić się w social mediach swoim szczupłym i umięśnionym ciałem. Modelka chętnie pokazuje swój sześciopak na brzuchu i krągłe pośladki.
Wiele osób zastanawiało się czy to geny, restrykcyjna dieta, czy może mordercze treningi na siłowni? Teraz już wszystko wiadomo.
Jak podaje portal HollywoodLife Emily Ratajkowski nie zwraca w ogóle uwagi na mikro i marko składniki w swojej diecie. Modelka trzyma się zasady, że pozwala sobie na wszystko, ale z umiarem.
Emily jest świadoma swoich nawyków żywieniowych i ćwiczeń fizycznych, które wykonuje. Zdecydowanie ma też szczęście, ponieważ została obdarzona wspaniałymi genami, które zdecydowanie jej pomagają - dzieli się zaprzyjaźniona osoba modelka z HollywoodLife.
Na tym samym portalu czytamy, że gwiazda uwielbia sama gotować, a w szczególności... steki! Choć mogłoby się wydawać, że taki posiłek nie przystoi top modelce, to właśnie on jest poniekąd kluczem do jej szczupłej sylwetki.
Emily uwielbia gotować, zwłaszcza steki [...] - mówi źródło HollywoodLife.
Ponadto gwiazda w swojej diecie ma również sporo świeżo wyciskanych soków. W jednym z wywiadów aktor Aaron Paul, z którym Ratajkowski zagrała w thrillerze "Welcome Home" wyjawił jak tak naprawdę wygląda dieta modelki.
Makaron, wino, mała porcja sałatki, ale przede wszystkim sos i ... gnocchi - powiedział podczas jednego z wywiadów.
Jak widać Emily nie stosuje popularnych ostatnio diet niskokalorycznych, a wręcz przeciwnie.
Skoro modelka "tyle je", to z pewnością też dużo ćwiczy na siłowni? Błąd! Emily Ratajkowski rzeczywiście lubi ćwiczyć, ale nie na siłowni. Gwiazda stawia na aktywność fizyczną na świeżym powietrzu, a jej ulubioną jest joga.
Dopiero jakiś czas temu Emily wprowadziła do swojego planu treningowego, trening obwodowy.