Obecnie w świecie mody każdy może zrobić karierę. Nie ważne czy nosisz rozmiar 34, czy 44, jesteś ciemnoskóra lub jesteś Azjatką. Swoją przygodę ze światem mody rozpoczęła niedawno Winnie Harlow - kobieta z bielactwem, która już w grudniu wystąpi na wybiegu Aniołków Victoria's Secret. W dużych kampaniach widzimy także coraz więcej modelek plus size, takich jak Tess Holliday.
Tess Holliday ma 32 lata, a świat usłyszał o niej za sprawą sesji okładkowej dla brytyjskiego magazynu 'Cosmopolitan' we wrześniu tego roku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dziewczyna waży 140 kilogramów.
Po tym, jak okładka ujrzała światło dzienne na magazyn oraz modelkę spadła fala hejtu w internecie. Fani pisali, że to już nie jest zdrowe, a wręcz jest to promowanie otyłości. Do tych słów odniosła się sama redaktor naczelna brytyjskiego wydania magazynu.
Historia i siła ducha niektórych ludzi są zbyt ważne, żeby je zignorować. Historia Tess Holliday jest o czymś więcej niż tylko o jej ciele. Proszę, przeczytajcie tekst i pokażcie go kobietom, które znacie - mówi.
Tess Holliday również zabrała głos w tej sprawie, jednak w nieco bardziej dosadny sposób.
Nie martwcie się o mój gruby tyłek. Martwcie się o to, jakimi okropnymi ludźmi jesteście, skoro narzekacie, że to, że jestem na okładce, wpływa na wasze ograniczone życie - powiedziała modelka.
W wywiadzie dla magazynu modelka opowiedziała o akceptacji swojego ciała, zdrowiu psychicznym i o tym, że była ofiarą gwałtu.
Jestem cięższa niż kiedykolwiek i dopiero teraz, gdy tyle ważę, pokochałam siebie – zapewniła Tess.
Patrząc na zdjęcia, które Tess publikuje na Instagramie można stwierdzić, że modelka akceptuje siebie w stu procentach. Niestety, jej odważne fotografie często budzą skrajne emocje wśród obserwatorów. Choć pod postami przeczytamy mnóstwo pozytywnych komentarzy, to znajdzie się również sporo negatywnych słów kierowanych w stronę Tess.
Modelki plus size cieszą się coraz większym zainteresowaniem największych projektantów, a także magazynów branżowych. Mówi się, że to wielki przełom w świecie mody, bo najczęściej promowane gwiazdy w rozmiarze xs muszą ustąpić miejsca modelkom o pełniejszych kształtach. Wielu twierdzi, że jest to krok w dobrą stronę, jednak trzeba sobie zadać pytanie, czy promowanie osób, których waga sięga 150 kilogramów jest dobrym przykładem dla młodych dziewczyn? Wcześniej był problem z tym, że modelki głodziły się tylko po to, by być przysłowiowym 'wieszakiem'. Odkąd popularna stała się moda plus size może okazać się, że pójdzie to w zupełnie inną stronę, tylko czy aby na pewno dobrą?
Piękno to nie kwestia rozmiaru! Ta dziewczyna podbija świat modelingu plus size
Tak wyglądałyby popularne kampanie w wersji PLUS SIZE. Efekt? Zobaczcie sami
Ashley Graham, modelka plus size, która uczy kobiety pewności siebie!