Anna Skura zanim została mamą była jedną z najbardziej aktywnych gwiazd w polskim show-biznesie. Nie tylko regularnie trenowała na siłowni, ale również biegała maratony, czy wspinała się na najwyższe górskie szczyty.
Nawet będąc w ciąży nie odpuszczała treningów, choć wykonywała je już ze znacznie mniejszą intensywnością. Chyba dla nikogo nie jest zaskoczeniem, że kiedy minął okres połogu Ania wróciła na siłownię. Na swoim Instagramie chętnie relacjonuje treningi z trenerem personalnym... i małą córeczką Melody, która jej towarzyszy.
Wiele gwiazd decyduje się na pokazanie swojego brzucha po porodzie. Zaliczyć do nich możemy chociażby Marinę Łuczenk-Szczęsną, Annę Lewandowską czy Kylie Jenner. W większości przypadków jednak każda ze świeżo upieczonych mam chwaliła się już po miesiącu płaskim brzuchem.
U Ani Skury tego nie zobaczymy. Na jej brzuchu nadal widoczny jest delikatnie zaokrąglony brzuszek, ale Skura chce pokazać swoim fanom, że tak właśnie może wyglądać kobieta po porodzie. Mimo wszystko widać, że macierzyństwo Ani służy, bo wygląda naprawdę dobrze.
Na zdjęciu blogerka dodała hashtag #napożarcie. Podejrzewamy, że chodzi o to, że w dzisiejszych czasach, kiedy na Instagramie wszyscy i wszystko jest idealne, pokazanie czegoś odbiegającego od tej "normy" może być zhejtowane.
My nie hejtujemy, a gratulujemy i życzymy Ani i córeczce dużo siły i zdrowia.
Blogerka Anna Skura pokazała, jak jej ciało zmieniło się w ciągu kilku lat. Wspaniała metamorfoza
Anna Skura stosuje jeden niezawodny trik, który kosztuje 6 zł. Tylko nam powiedziała co to jest
Ćwiczenia stabilizacyjne na płaski brzuch z Anią Skurą
Misja bikini wg WhatAnnaWears. 3 podstawowe ćwiczenia na brzuch