Sezon wakacyjny dobiegł końca, ale część polskich gwiazd dopiero teraz udała się na wymarzony urlop. Do tego grona zalicza się Dorota Gardias, która obecnie przebywa w Hiszpanii. Pogodynka korzysta z pięknej pogody, a błogim odpoczynkiem chwali się w social mediach. Jej fani bacznie obserwują każdy post, bo jest na co popatrzeć. Dorota Gardias może pochwalić się naprawdę fenomenalną sylwetką, a do tego jest piękną kobietą. Niestety, gwiazda prawdopodobnie zaliczyła swoją pierwszą dużą wpadkę w mediach. Jaką?
Na jej profilu na Instagramie pojawiło się selfie, jedna z ulubionych form zdjęć wszystkich gwiazd. Dorota Gardias pozuje na nim w wyciętym, czarnym stroju kąpielowym i dużych okularach. Na pierwszy rzut oka nic szczególnego nie rzuca nam się w oczy. Moglibyśmy pomyśleć zdjęcie, jak zdjęcie, ale kiedy przyjrzymy się bliżej to widzimy już więcej.
Również fani pogodynki to zauważyli. O co chodzi? Otóż patrząc na biust Gardias da się zauważyć dziwne brązowe linie. Photoshop? Chirurg? A może gwiazda je po prostu wykonturowała? Opcji jest wiele. W komentarzach te przypuszczenia również się potwierdzają.
Dorotka, co Ty przymajstrowałaś przy biuście?
Oj tak przy biuście ewidentnie coś poszło nie tak.
Co z tymi piersiami? Wyglądają jak narysowane.
Niestety z filtrem nie wyszło. Następnym razem lepiej sobie odpuścić. Pozdrawiam!
Ojojoj biust zbyt zretuszowany, po co Pani Doroto? W pani przypadku te obróbki są zbędne.
Pani Doroto. Przepraszam za ewentualny zły odbiór. Na dekolcie widać tylko i wyłącznie Photoshopa. Zakładam ze nie ma się Pani czego wstydzić wiec użycie narzędzia jest dziwne.
Dorota nie odniosła się do tych komentarzy i w żaden sposób na nie nie odpowiedziała. Czy rzeczywiście coś "majstrowała" przy biuście czy może to kwestia zdjęcia?
Córka Magdy Gessler, Lara ma niebezpieczną pasję. Pochwaliła się nią na Instagramie
Te gwiazdy zaczynały w "Idolu", ale możesz o tym nie wiedzieć
Ewa Chodakowska została aktorką? W październiku zobaczymy ją w kinach
Edyta Pazura znalazła nowego guru fitnessu. Nie jest to Anna Lewandowska i Ewa Chodakowska