Kinga Rusin w ramach tegorocznych wakacji podróżowała ze swoim partnerem - Markiem Kujawą po Azji. Para postawiła na aktywny wypoczynek, nie miała ani chwili na nudę. Zwiedzali wspaniałe zakątki Indonezji, poznawali zwyczaje lokalnej ludności, spotykali na swojej drodze egzotyczne zwierzęta. Była żona Tomasza Lisa publikowała na Instagramie zdjęcia z zapierającymi dech w piersi widokami.
Rusin ostro o wycieczce polskiej reprezentacji do delfinarium. Fani zmiażdżyli ją w komentarzach
Kim jest partner Kingi Rusin - Marek Kujawa?
Od kilku lat Kinga Rusin jest związana z Markiem Kujawą - prawnikiem, którego poznała na wakacjach na Rodos. Ona poleciała tam uczyć się pływać na kitesurfingu, on - doskonalił swoje umiejętności w tym sporcie. Dziennikarka na początku ich związku rzadko pokazywała się z ukochanym publicznie, w trakcie oficjalnych imprez. Z biegiem czasu, zaczęła to robić coraz częściej. O swoim partnerze napisała niedawno na Instagramie tak:
Towarzysz podróży, partner w życiu, wspólnik w biznesie, najlepszy przyjaciel ??. Za nami kolejna wspaniała wspólna przygoda, przed nami nowe wyzwania ??
Kinga Rusin pokazała zdjęcie sprzed 15 lat. Fani porównują ją do Grażyny Wolszczak
Wszystko dzięki naturalnym kosmetykom?
Kinga Rusin jest właścicielką marki Pat&Rub z kosmetykami naturalnymi do twarzy, ciała i włosów. Markę firmuje swoim nazwiskiem i twarzą, ostatnio bardzo aktywnie na Instagramie. O swoich kosmetykach napisała:
Jeżeli tak jak ja szukacie kosmetyków w 100% naturalnych, które działają szybko i skutecznie, dają moc naszej skórze, a zmysłom euforyczne odczucia, uwodzą konsystencją i zachwycają zapachem, to właśnie je znaleźliście!
Bardzo chciałam się podpisać pod czymś w co wierzę i pod jakością za którą mogę gwarantować własnym nazwiskiem.
Warto zwrócić uwagę, że na zamieszczanych na Instagramie zdjęciach z wakacji, Kinga Rusin jest zupełnie bez makijażu. Zapewne nie tylko dlatego, że w rejonie, w którym podróżowała, temperatura i wilgotność powietrza skutecznie uniemożliwiają utrzymanie makijażu na twarzy. Dziennikarka po prostu go nie potrzebuje. Jak na 47-latkę, ma piękną cerę, bez przebarwień i innych niedoskonałości. Poza tym, zapewne dobrze wie, że warto dać skórze odpocząć przed powrotem do pracy, gdzie czeka ją konieczność noszenia ciężkiego, telewizyjnego makijażu.
Sposób na piękny wygląd? Odpowiednia pielęgnacja, dobrze dobrane kosmetyki i zdrowy tryb życia to w przypadku Kingi Rusin połowa sukcesu. Druga połowa to dobre geny. A Kinga najwyraźniej takie ma!
