Ada Fijał: "Brakuje mi sportu, kiedy przez parę dni nie ćwiczę"

Do ćwiczeń ma słomiany zapał, ale lubi uczucie satysfakcji po treningu. Lubi spokojne ćwiczenia inspirowane jogą, interesuje się zdrowym odżywianie, szczególnie kuchnią pięciu przemian. Co jeszcze opowiedziała nam Ada Fijał o swoich sposobach na szczupłą sylwetkę? Sprawdźcie!

Zobacz, co o treningu i diecie swoich podopiecznych zdradzają trenerzy gwiazd!

Ostatnio jesteś bardzo zajęta. Pracujesz na planie dwóch seriali: "Barw szczęścia" i "To nie koniec świata". Czy udaje Ci się ćwiczyć regularnie?

Niestety jeżeli chodzi o regularność ćwiczeń to mam tak zwany "słomiany zapał" (śmiech). Ćwiczę zrywami. Ale wiem, że sport jest podstawą dobrego samopoczucia, więc jak tylko mogę to staram się mobilizować i dbać w ten sposób o swoje zdrowie.

Łatwiej zmobilizować się do ruchu z trenerem personalnym. Próbowałaś takiej formy ćwiczeń?

Tak, moją trenerką jest Ania Konarzewska, doświadczona fizjoterapeutka i osoba z niesamowicie pozytywną energią. To właśnie ona stara się mnie motywować do regularnego wysiłku. Staramy się zaplanować treningi na kilka tygodni wprzód, wtedy łatwiej zmobilizować się do pracy. Jeżeli jest taka sposobność, a pogoda sprzyja, nie ograniczamy się wyłącznie do sal treningowych i ćwiczymy też na świeżym powietrzu.

Jak ćwiczy Lidia Kopania? Piosenkarka ma swój sposób na dodanie sobie energii!

Co cię motywuje do ćwiczeń?

Najbardziej motywuje mnie dobre samopoczucie, które uzyskuję po regularnym wysiłku. Mam wtedy dużo więcej energii, chęci do pracy i świetny humor. Najtrudniej jest zacząć, ale po jakimś czasie regularności, brakuje mi sportu gdy przez parę dni nie ćwiczę.

Lubisz modę i jesteś uznawana za autorytet w tej dziedzinie. Utrzymywanie szczupłej sylwetki to chyba część twojej pracy

Mam to szczęście, że figurę zawdzięczam głównie genom, dlatego ćwicząc mogę skupić się bardziej na dobrym samopoczuciu i wewnętrznej harmonii. Najczęściej wybieram ćwiczenia zbliżone do jogi, czyli wpływające zarówno na ciało, jak i na umysł.

Poza tym byłam aktywna od dziecka. Tańczyłam w zespole folklorystycznym, co pozwoliło mi pokochać taniec i ruch. Do tej pory taniec to jedna z moich ulubionych aktywności, choć nie często zdarza mi się ją uprawiać.

Dietetycy Szyca, Małaszyńskiego i Pawlickiego opowiadają o tym, co jedzą aktorzy podczas przygotowania do wymagających ról

Czy byłaś kiedyś na diecie? Czy po prostu pilnujesz tego, co jesz?

Staram się racjonalnie odżywiać, interesuje się makrobiotyką i kuchnią pięciu przemian. Ale mam niestety słabość do słodyczy - może dlatego dostałam ostatnio rolę w serialu "Sama słodycz"? (śmiech). Te, jak wiadomo, w żadnej zdrowej kuchni nie mają racji bytu. Pracuję nad tym i staram się dawkować sobie słodycze w niewielkich ilościach, a od pewnego czasu jem słodkie śniadania na bazie płatków owsianych i daktyli.

Jakie jest twój ulubiony sposób na relaks?

Najbardziej relaksuje mnie czytanie książek i spotkania z przyjaciółkami. Wieczorem po ciężkim dniu na planie staram się wyciszyć, wyłączam telefon i komputer, słucham piosenek Edith Piaf i zanurzam się w ulubionej lekturze. Ponieważ jestem z Krakowa, jak każdy "Krakus" uwielbiam też kawiarniane życie, długie rozmowy i dywagacje na temat sensu istnienia (śmiech). Uwielbiam też wolne dni, kiedy spotykamy się z przyjaciółmi na wspólne gotowanie.

Więcej o: