Jeśli chodzicie regularnie na siłownie lub do klubów fitness, z pewnością zwróciliście uwagę, że ludzie wybierają się tam w najróżniejszym obuwiu. Niektórzy ćwiczą w profesjonalnych butach na siłownię, inni w zwykłych butach sportowych, a jeszcze inni w trampkach. To niezbyt rozsądne z ich strony. Oczywiście, jeśli to jednorazowe zdarzenie, nic się nie stanie. Każdemu przecież może zdarzyć się zapomnieć o butach na siłownie lub spakować niewłaściwą parę do torby.
Jednak na stałe powinniśmy ćwiczyć w porządnych, specjalistycznych butach, które są do tego przeznaczone. W zależności od sportu, który wybieramy, czasem kluczowa będzie grubość podeszwy, innym razem antypoślizgowość. To bardzo ważne aspekty, a ich brak może nawet doprowadzić nas do wypadku czy kontuzji.
Zacznijmy od tego, że nieprawidłowe obuwie na siłownię to takie, które nie zapewnia stopie stabilizacji i komfortu. Jeśli ćwicząc na siłowni, nie wykonujemy treningu na dużych obciążenia i nie wykonujemy przysiadów, martwych ciągów, wyciskania żołnierskiego czy push pressów, to możemy kupić zwykłe buty do fitnessu. Najlepiej w takim wypadku wybrać buty po prostu wygodne. Podeszwa takich butów powinna być płaska, może posiadać niewielki bieżnik, który będzie powłoką antypoślizgową, ale nie utrudni ćwiczeń. Buty na siłownię damskie muszą być przede wszystkim wygodne. Nasza stopa nie może ruszać się w bucie.
Gdy ćwiczymy bardziej intensywnie i agresywnie, a nasz trening składa się między innymi z przysiadów, wspomnianych martwych ciągów czy push pressów, potrzebujemy wsparcia nieco innego. Buty tak zwane fitnessowe nie zdadzą egzaminu, gdy ćwiczymy z większym obciążeniem. Powód jest prosty. Takie obuwie nie zapewni nam odpowiedniego wsparcia, stabilizacji i stabilności. Możemy stracić punktu podparcia, a więc zachwiana zostanie nasza równowaga. Łatwo o wypadek. Przewrócimy się, ciężki sprzęt poleci na nas i nieszczęście gotowe.
Do wyciskania ciężarów warto kupić tak zwane liftery. To buty, które wybierają między innymi strongmani czy trójboiści. Wyróżniają się przede wszystkim tym, że są bardzo sztywne, a więc także precyzyjnie dopasowane. Są skórzane i mają lekko podwyższoną piętę. Zapinane na sprzączkę ułatwiają spięcie i mocniejsze związanie buta. Nie mam mowy o tym, że stopa będzie ruszała się w środku buta.
Liftery ponadto powinny mieć właściwy rozmiar. Muszą być dobrze dobrane do stopy, nie mogą być ani za małe, ani za duże. To zapewni właściwy komfort treningu. Ponadto zwróć uwagę na obcas. Tak, obcas w butach sportowych. A chodzi dokładniej o podwyższenie znajdujące się pod piętą. To ono zapewni ci dodatkowe wsparcie pod piętą i jest bardzo ważne podczas niektórych ćwiczeń, na przykład przysiadów. Podwyższenie zadba także o kondycję twoich stawów. Jeśli będzie za niskie, możesz odczuć to w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. A gdy obcas będzie za wysoki, zbytnio obciąży stawy kolanowe.
Ważna jest także podeszwa. Musi mieć powłokę, która uchroni cię przed pośliźnięciem się, a przy okazji nie będzie za bardzo utrudniać ruchów po podłodze na siłowni. Zwróć uwagę także na usztywnienie kostki. Tu także ważny jest zdrowy rozsądek. Kostka nie może „latać”, ale musi mieć odrobinę luzu, żeby nie nabawić się obtarć.
Dokładnie sprawdź materiał, z którego są wykonane buty na siłownię, które zamierzasz kupić. Wybieraj tylko te z dobrych jakościowo materiałów. Stopa nie może się w nich pocić, dodatkowo lepsze materiały wolniej się zużywają.
Na rynku jest wiele modeli butów na siłownię. Damskie fasony znajdzie zarówno w Decathlonie, jak i w popularnych sklepach internetowych takich marek jak Adidas, Puma, Nike czy Reebok. Damskie buty na siłownię to wydatek rzędu 300-700 zł. Warto więc polować na promocje i szukać obuwia podczas letnich oraz zimowych wyprzedaży.