Efekt jo-jo. Co to jest efekt jo-jo? Jak uniknąć efektu jo-jo przy odchudzaniu?

Efekt jo-jo to nic innego jak ponowne przybranie straconych kilogramów podczas diety odchudzającej. Efekt jo-jo może niestety występować wiele razy. Chudniemy, tyjemy, znowu chudniemy i niestety znowu wskazówka wagi zmierza nie w tę stronę, w którą byśmy chcieli. Jak uniknąć efektu jo-jo przy odchudzaniu?

Efekt jo-jo – co to?

Co to jest efekt jo-jo? Niby doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, co ro jest efekt jo-jo, a jednak często błędnie używamy tego terminu. Efekt jo-jo to nie każdy przybrany kilogram po odbyciu diety odchudzającej. Po pierwsze efekt jo-jo zakłada pewną cykliczność. Chodzi o systematyczne chudnięcie i przybieranie na wadze. Nie muszą to być duże wahania. Nawet minimalne, ale trwające wiele lat i te, które towarzyszą zawsze momentowi zakończenie diety, zaliczamy do niechlubnego efektu jo-jo.

Ponadto o efekcie jo-jo mówimy tylko wtedy, gdy po pięciu latach od zakończenia procesu odchudzania masa ciała zostaje zwiększona o ponad pięć procent od osiągniętej przez nas wagi. Okazuje się, że utrata kilogramów nie dla każdego jest problemem. Większy kłopot jest z utrzymaniem wagi. Dlaczego o efekcie jo-jo mówimy dopiero po pięciu latach od zakończenie diety? To w końcu  naprawdę szmat czasu. Według wyliczeń dietetyków i naukowców, to właśnie pięć lat potrzebujemy, aby utrwalić sobie zdrowe nawyki żywieniowe i ostatecznie zmienić styl życia. 

Skoro już wiemy, co to jest efekt jo-jo, zastanówmy się, skąd się wziął. Badacze donoszą, że efekt jo-jo, a w zasadzie mechanizm gromadzenia zapasów w postaci tkanki tłuszczowej odziedziczyliśmy po naszych przodkach. Jeszcze w czasach prehistorycznych ludzie często głodowali. Potem nagle mieli dostęp do dużych ilości pożywienia. Organizm nauczył się więc bronić, czerpie z „lat tłustych”, aby w „latach chudych” przetrwać. Nasza dieta odchudzająca jest więc traktowana przez nasz organizm jako okres głodu. Gdy raz stracimy kontrolę i się zapomnimy, zjemy zbyt duże porcje jedzenia, nasz organizm nie wykorzysta tego na bieżące potrzeby. Woli to magazynować w postaci tkanki tłuszczowej. W ten sposób przygotowuje się do kolejnego „głodu”.

Jak wygląda efekt jo-jo? Dlaczego się pojawia?

Zanim powiemy, jak wygląda efekt jo-jo, warto wspomnieć, że kiedy do niego dochodzi, cierpimy nie tylko fizycznie, lecz także psychicznie. Zwiększamy masę ciała, ale, co ważniejsze długofalowo, podkopujemy swoją pewność siebie, tracimy motywację, uważamy, że nic nam się nie udaje i nie jesteśmy zainteresowani kontynuowaniem diety.

A efekt jo-jo tylko na to czeka! Atakuje wszystkich, którym zdarzy się zwątpić czy wykazać brakiem konsekwencji. Grzeszki żywieniowe popełniamy wszyscy. Jeśli nie chcemy, by efekt jo-jo przejął kontrolę nad naszą dietą, musimy wziąć się w garść i sprawić, żeby był to jednorazowy występek. Nie może przekształcić się on w niezdrowe nawyki.

To właśnie powrót po zakończonej diecie odchudzającej do niezdrowych nawyków naszym największym zagrożeniem. Siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej, podjadanie, to wszystko sprawia, że jesteśmy narażeni na ponowne przybranie na wadze.

Efekt jo-jo często zależy także od stresu. Jeśli mamy stresującą pracę, dużo zmartwień, chętniej podjadamy. A zajadanie problemów zaburza proces odchudzania i efekt jo-jo gotowy!

Efekt jo-jo przy odchudzaniu – jak go uniknąć?

Kluczowe przy unikaniu efektu jo-jo przy odchudzaniu jest konsekwentne stosowanie zdrowej, dobrzej zbilansowanej diety. Warto wybrać dietę, na której będziemy chudnąć wolniej, ale za to rezultat zostanie z nami na dłużej.

Ponadto, aby uniknąć efektu jo-jo przy odchudzaniu, warto zadbać o właściwe cele. Powinny być one długoterminowe. Odchudzanie się do sylwestra czy wakacji nie jest dobrą motywacją. Impreza czy urlop minie, a my wrócimy do starych nawyków.

Koniecznie jest też wprowadzenie na stałe do naszego planu dnia aktywności fizycznej. Powinniśmy ćwiczyć dwa lub trzy razy w tygodniu. To nie zawsze musi być bardzo intensywny wysiłek. Wystarczy jazda na rowerze do pracy czy pilates. Ale ruszajmy się jak najwięcej!

Więcej o:
Copyright © Agora SA