Savannah Rose Neveux. Z imprezowiczki w guru fitnessu [METAMORFOZA]

Savannah Rose Neveux jest autorką popularnego bloga, Muffin Topless. Ma 24 lata i pochodzi z Los Angeles w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. Na swoim Instagramie zgromadziła już prawie 160 tysięcy obserwujących ją fanów. W czasie studiów dużo imprezowała, pochłaniając przy tym spore ilości alkoholu. - Obudziłam się z ogromnym kacem. Czułam się bardzo źle. To był ten moment, w którym zrozumiałam, że nie jestem w stanie dłużej tak żyć - wspomina. Teraz jest trenerką i motywatorką wielu dziewczyn, którym pokazuje, że jeśli się chce, to można przejść ogromną przemianę. Zobacz, jak jej się to udało.
Savannah Rose Neveux jest autorką popularnego bloga, Muffin Topless. Ma 24 lata i pochodzi z Los Angeles w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. Na swoim Instagramie zgromadziła już prawie 160 tysięcy obserwujących ją fanów. W czasie studiów dużo imprezowała, pochłaniając przy tym spore ilości alkoholu. - Obudziłam się z ogromnym kacem. Czułam się bardzo źle. To był ten moment, w którym zrozumiałam, że nie jestem w stanie dłużej tak żyć - wspomina. Teraz jest trenerką i motywatorką wielu dziewczyn, którym pokazuje, że jeśli się chce, to można przejść ogromną przemianę. Zobacz, jak jej się to udało. Savannah Rose Neveux jest autorką popularnego bloga, Muffin Topless. Ma 24 lata i pochodzi z Los Angeles w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. Na swoim Instagramie zgromadziła już prawie 160 tysięcy obserwujących ją fanów. W czasie studiów dużo imprezowała, pochłaniając przy tym spore ilości alkoholu. - Obudziłam się z ogromnym kacem. Czułam się bardzo źle. To był ten moment, w którym zrozumiałam, że nie jestem w stanie dłużej tak żyć - wspomina. Teraz jest trenerką i motywatorką wielu dziewczyn, którym pokazuje, że jeśli się chce, to można przejść ogromną przemianę. Zobacz, jak jej się to udało. instagram.com/muffintopless
- Fitness z całą pewnością nie był czymś, czym byłam kiedykolwiek wcześniej zainteresowana. Zawsze uprawiałam jakiś sport, jednak, kiedy zaczęłam studia zamieniłam aktywność fizyczną na imprezowanie. Jak większość studentów byłam podekscytowana tym, że jestem zdana na samą siebie i mogę robić co zechcę. Piłam ogromne ilości alkoholu i jadłam same niezdrowe produkty - mówi Savannah Rose Neveux, autorka bloga Muffin Topless. - Fitness z całą pewnością nie był czymś, czym byłam kiedykolwiek wcześniej zainteresowana. Zawsze uprawiałam jakiś sport, jednak, kiedy zaczęłam studia zamieniłam aktywność fizyczną na imprezowanie. Jak większość studentów byłam podekscytowana tym, że jestem zdana na samą siebie i mogę robić co zechcę. Piłam ogromne ilości alkoholu i jadłam same niezdrowe produkty - mówi Savannah Rose Neveux, autorka bloga Muffin Topless. instagram.com/muffintopless
- Przez 3 lata byłam na diecie studenckiej, na której piłam w ogromnych ilościach wino prosto z kartonu. W szybkim tempie przytyłam wtedy 12 kg. Figurę chowałam w luźnych, rozciągniętych ubraniach, najczęściej dresach, czując się niepewnie i niekomfortowo we własnej skórze - dodaje Savannah Rose.  - Przez 3 lata byłam na diecie studenckiej, na której piłam w ogromnych ilościach wino prosto z kartonu. W szybkim tempie przytyłam wtedy 12 kg. Figurę chowałam w luźnych, rozciągniętych ubraniach, najczęściej dresach, czując się niepewnie i niekomfortowo we własnej skórze - dodaje Savannah Rose. instagram.com/muffintopless
- Pewnego dnia, po całonocnej imprezie, obudziłam się z ogromnym kacem. Czułam się bardzo źle. To był ten moment, w którym zrozumiałam, że nie jestem w stanie dłużej tak żyć. Nienawidziłam tego, jakim potworem się stałam. Jednak tamtego poranka, zamiast przeleżeć cały dzień w piżamie, postanowiłam coś ze sobą zrobić. Wstałam i poszłam na długi spacer. W drodze powrotnej do akademika zapisałam się do lokalnej siłowni. Po powrocie wyrzuciłam z szafek kuchennych całe śmieciowe jedzenie - opowiada z dumą Savannah Rose Neveux. - Pewnego dnia, po całonocnej imprezie, obudziłam się z ogromnym kacem. Czułam się bardzo źle. To był ten moment, w którym zrozumiałam, że nie jestem w stanie dłużej tak żyć. Nienawidziłam tego, jakim potworem się stałam. Jednak tamtego poranka, zamiast przeleżeć cały dzień w piżamie, postanowiłam coś ze sobą zrobić. Wstałam i poszłam na długi spacer. W drodze powrotnej do akademika zapisałam się do lokalnej siłowni. Po powrocie wyrzuciłam z szafek kuchennych całe śmieciowe jedzenie - opowiada z dumą Savannah Rose Neveux. instagram.com/muffintopless
- To ja przed zmianami i po 4 tygodniach wprowadzenia zdrowego trybu życia. Kompletnie wykluczyłam z mojej diety alkohol. Czułam się wtedy odświeżona, szczęśliwa i pełna energii. Krok po kroku wprowadzałam zmiany, żeby mój organizm mógł się do nich przyzwyczaić. W pierwszym tygodniu po prostu zrezygnowałam z niezdrowych produktów, nie zapisywałam tego, co jem, ale uważałam na porcje posiłków oraz ich wygląd - mówi autorka bloga Muffin Topless.
<br><br>
- Starałam się, żeby mój talerz był kolorowy, pełen warzyw i owoców. Jadłam łososia, tuńczyka, kurczaka oraz indyka, jogurt grecki i serek wiejski, brązowy ryż, płatki owsiane oraz okazjonalnie bezglutenowy chleb. Potrzebne tłuszcze dostarczałam mojemu organizmowi w postaci masła orzechowego, awokado, oliwy z oliwek oraz oleju kokosowego. Jadłam także brokuły, kalafior, szpinak, szparagi, marchewkę, ananasa i mango. Nie dodawałam do sałatek ciężkich sosów, ale naturalne przyprawy, które pobudziły mój metabolizm - dodaje Savannah. - To ja przed zmianami i po 4 tygodniach wprowadzenia zdrowego trybu życia. Kompletnie wykluczyłam z mojej diety alkohol. Czułam się wtedy odświeżona, szczęśliwa i pełna energii. Krok po kroku wprowadzałam zmiany, żeby mój organizm mógł się do nich przyzwyczaić. W pierwszym tygodniu po prostu zrezygnowałam z niezdrowych produktów, nie zapisywałam tego, co jem, ale uważałam na porcje posiłków oraz ich wygląd - mówi autorka bloga Muffin Topless.

- Starałam się, żeby mój talerz był kolorowy, pełen warzyw i owoców. Jadłam łososia, tuńczyka, kurczaka oraz indyka, jogurt grecki i serek wiejski, brązowy ryż, płatki owsiane oraz okazjonalnie bezglutenowy chleb. Potrzebne tłuszcze dostarczałam mojemu organizmowi w postaci masła orzechowego, awokado, oliwy z oliwek oraz oleju kokosowego. Jadłam także brokuły, kalafior, szpinak, szparagi, marchewkę, ananasa i mango. Nie dodawałam do sałatek ciężkich sosów, ale naturalne przyprawy, które pobudziły mój metabolizm - dodaje Savannah. instagram.com/muffintopless
- Przez kolejne 3 tygodnie, zaczęłam ważyć poszczególne produkty, odmierzać porcje oraz liczyć kalorie. Zaczęłam zapisywać wszystko to, co jem, żeby pod koniec każdego dnia  przemyśleć, czy mogę jeszcze coś udoskonalić. Dla kogoś może wydawać się to męczące i monotonne, ale dla mnie to była forma dobrej zabawy. Czułam, że w końcu jestem odpowiedzialna za swoje zdrowie i za to, jak kieruje swoje życie - mówi Savannah. - Przez kolejne 3 tygodnie, zaczęłam ważyć poszczególne produkty, odmierzać porcje oraz liczyć kalorie. Zaczęłam zapisywać wszystko to, co jem, żeby pod koniec każdego dnia przemyśleć, czy mogę jeszcze coś udoskonalić. Dla kogoś może wydawać się to męczące i monotonne, ale dla mnie to była forma dobrej zabawy. Czułam, że w końcu jestem odpowiedzialna za swoje zdrowie i za to, jak kieruje swoje życie - mówi Savannah. instagram.com/muffintopless
- W pierwszym tygodniu mojej metamorfozy trenowałam jeszcze w domu. Ćwiczyłam z ciężarkami i starałam się, żeby 4 razy w tygodniu zrobić trening kardio. W drugim tygodniu poszłam już na siłownię i zaczęłam więcej ćwiczyć z ciężarami. Wiekszość z tych trenignów znałam z okresu przed studiami i czułam się niesamowicie. Oczywiście, podczas imprezowego okresu straciłam dużo mięśni, ale po paru tygodniach byłam już w niezłej formie. Zwiększyłam wtedy też swoje treningi kardio, nie dlatego, ponieważ tego potrzebowałam, ale po prostu sprawiały mi one radość! - mówi z dumą Savannah Rose Neveux. - W pierwszym tygodniu mojej metamorfozy trenowałam jeszcze w domu. Ćwiczyłam z ciężarkami i starałam się, żeby 4 razy w tygodniu zrobić trening kardio. W drugim tygodniu poszłam już na siłownię i zaczęłam więcej ćwiczyć z ciężarami. Wiekszość z tych trenignów znałam z okresu przed studiami i czułam się niesamowicie. Oczywiście, podczas imprezowego okresu straciłam dużo mięśni, ale po paru tygodniach byłam już w niezłej formie. Zwiększyłam wtedy też swoje treningi kardio, nie dlatego, ponieważ tego potrzebowałam, ale po prostu sprawiały mi one radość! - mówi z dumą Savannah Rose Neveux. instagram.com/muffintopless
- Pierwsze zdjęcie podbiło internet w 2011 roku, kiedy umieściłam je na swoim profilu na Facebooku. Ludzie omyłkowo myśleli, że jestem na nim ja z moim tatą. Jednak, to mój ojciec, który jest znanym fitnessowym fotografem, zrobił oba zdjęcia. Jestem na nim ze znamym kulturystą, Doug'iem Brignole. Teraz mogłam spotkać się z nim drugi raz, już w swoim dorosłym życiu. Jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy, którą posiada na temat fitnessu i biomechaniki. Niedługo wyjdzie jego autorska książka - Pierwsze zdjęcie podbiło internet w 2011 roku, kiedy umieściłam je na swoim profilu na Facebooku. Ludzie omyłkowo myśleli, że jestem na nim ja z moim tatą. Jednak, to mój ojciec, który jest znanym fitnessowym fotografem, zrobił oba zdjęcia. Jestem na nim ze znamym kulturystą, Doug'iem Brignole. Teraz mogłam spotkać się z nim drugi raz, już w swoim dorosłym życiu. Jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy, którą posiada na temat fitnessu i biomechaniki. Niedługo wyjdzie jego autorska książka "Fizyka Fitnessu", którą będzie można nabyć na wielu uczelniach wyższych. Bardzo się z tego powodu cieszę! - pisze na swoim Instagramie Savannah. instagram.com/muffintopless
- Jedną z wielu rzeczy, które odkryłam podczas ostatnich paru lat treningu jest to, że nigdy nie przestajesz się uczyć. Cały czas się edukuję, czerpiąc wiedzę od bardziej doświadczonych instruktorów i trenerów. Dzięki temu, nie tylko potrafię lepiej trenować siebie, ale co najważniejsze, wszystkich moich podopiecznych - twierdzi Savannah. 
- Jedną z wielu rzeczy, które odkryłam podczas ostatnich paru lat treningu jest to, że nigdy nie przestajesz się uczyć. Cały czas się edukuję, czerpiąc wiedzę od bardziej doświadczonych instruktorów i trenerów. Dzięki temu, nie tylko potrafię lepiej trenować siebie, ale co najważniejsze, wszystkich moich podopiecznych - twierdzi Savannah. instagram.com/muffintopless
- Wiedza jest siłą! Nawet, jeżeli nie jesteś trenerem, uczenie się na temat treningu oraz sposobie odżywiania, to jest coś, co możemy zastosować w całym swoim życiu. Dzięki temu, możemy poprawić jego komfort i zachować zdrowie. Czytaj, ucz się i nadal się kształć, niezależnie od wieku. Później tylko sobie za to podziękujesz - mówi trenerka Savannah. - Wiedza jest siłą! Nawet, jeżeli nie jesteś trenerem, uczenie się na temat treningu oraz sposobie odżywiania, to jest coś, co możemy zastosować w całym swoim życiu. Dzięki temu, możemy poprawić jego komfort i zachować zdrowie. Czytaj, ucz się i nadal się kształć, niezależnie od wieku. Później tylko sobie za to podziękujesz - mówi trenerka Savannah. instagram.com/muffintopless
- Moim dotychczas największym osiągnięciem jest blog, który sama prowadzę. Liczba wiadomości, które dostaję od czytelników, piszących jak bardzo odmieniłam ich życie jest niesamowita! Dzięki takim działaniom, każdy trening, który zrobię, kawałek kalafiora, który zjem, czy artykuł naukowy, który przeczytam, jest czegoś wart. Wiedząc ilu dziewczynom pomogłam przezwyciężyć ich życiowe przeszkody, przy tworzeniu nowych, zdrowych nawyków oznacza dla mnie więcej, niż jakakolwiek sesja zdjęciowa, czy cokolwiek innego, co można osiągnąć w fitnessowym świecie- mówi Savannah Rose Neveux. - Moim dotychczas największym osiągnięciem jest blog, który sama prowadzę. Liczba wiadomości, które dostaję od czytelników, piszących jak bardzo odmieniłam ich życie jest niesamowita! Dzięki takim działaniom, każdy trening, który zrobię, kawałek kalafiora, który zjem, czy artykuł naukowy, który przeczytam, jest czegoś wart. Wiedząc ilu dziewczynom pomogłam przezwyciężyć ich życiowe przeszkody, przy tworzeniu nowych, zdrowych nawyków oznacza dla mnie więcej, niż jakakolwiek sesja zdjęciowa, czy cokolwiek innego, co można osiągnąć w fitnessowym świecie- mówi Savannah Rose Neveux. instagram.com/muffintopless
- Trening z ciężarami jest najlepszą aktywnością fizyczną, która buduje moje ciało. W bardzo krótkim czasie, całkowicie zmienił mój wygląd zewnętrzny. Próbowałam jogi, pilatesu, kickboxingu oraz innych zajęć, ale kiedy odkryłam ciężary, nigdy nie wróciłam do swoich starych nawyków treningowych - dodaje Savannah. - Trening z ciężarami jest najlepszą aktywnością fizyczną, która buduje moje ciało. W bardzo krótkim czasie, całkowicie zmienił mój wygląd zewnętrzny. Próbowałam jogi, pilatesu, kickboxingu oraz innych zajęć, ale kiedy odkryłam ciężary, nigdy nie wróciłam do swoich starych nawyków treningowych - dodaje Savannah. instagram.com/muffintopless
- Moje treningi zawsze wyglądają inaczej. Ciesze się, kiedy mogę rzucić sobie wyzwanie i spróbować nowych rzeczy. Jedyne, co powtarzam, to moje supersety. Pomagają one ograniczyć mój czas spędzony na siłowni do minimum i utrzymać trening na wysokich obrotach. Lubię również dropsety, czyli schodzenie z ciężarem przy takiej samej liczbie powtórzeń z maksymalnie 5 sekundowymi przerwami, oraz ruchy negatywne, czyli takie, które są wykonywane zgodnie z przyciąganiem ziemskim w dół z pomocą partnera, zazwyczaj z większym ciężarem, jak i inne techniki szkoleniowe, które czynią moje treningi trudniejszymi - dodaje Savannah. - Moje treningi zawsze wyglądają inaczej. Ciesze się, kiedy mogę rzucić sobie wyzwanie i spróbować nowych rzeczy. Jedyne, co powtarzam, to moje supersety. Pomagają one ograniczyć mój czas spędzony na siłowni do minimum i utrzymać trening na wysokich obrotach. Lubię również dropsety, czyli schodzenie z ciężarem przy takiej samej liczbie powtórzeń z maksymalnie 5 sekundowymi przerwami, oraz ruchy negatywne, czyli takie, które są wykonywane zgodnie z przyciąganiem ziemskim w dół z pomocą partnera, zazwyczaj z większym ciężarem, jak i inne techniki szkoleniowe, które czynią moje treningi trudniejszymi - dodaje Savannah. instagram.com/muffintopless
- Jedną z największych porad, jaką mogę udzielić początkującym jest taka, żeby wasze zdrowie było priorytetem. Dotyczy to ułożenia takiego trybu życia, w którym możesz czuć się sobą i w którym możesz wytrwać. Najlepiej jest znaleźć coś takiego, dzięki czemu jesteś szczęśliwy i co daje tobie wiele możliwości rozwoju. W ten sposób nigdy nie poczujesz się pozbawiony motywacji i że musisz zrobić coś, czego nie chcesz robić! - twierdzi Savannah. 

- Jedną z największych porad, jaką mogę udzielić początkującym jest taka, żeby wasze zdrowie było priorytetem. Dotyczy to ułożenia takiego trybu życia, w którym możesz czuć się sobą i w którym możesz wytrwać. Najlepiej jest znaleźć coś takiego, dzięki czemu jesteś szczęśliwy i co daje tobie wiele możliwości rozwoju. W ten sposób nigdy nie poczujesz się pozbawiony motywacji i że musisz zrobić coś, czego nie chcesz robić! - twierdzi Savannah. instagram.com/muffintopless
- Prawda jest taka, że ludzie nie chcą usłyszeć, że nie istnieje magiczna tabletka, dzięki której schudną i poprawią sylwetkę. Możemy to osiągnąć tylko dzięki ciężkiej pracy, wytrwałości, dążeniu do celu, poświęceniu oraz determinacji - dodaje Savannah Rose. - Prawda jest taka, że ludzie nie chcą usłyszeć, że nie istnieje magiczna tabletka, dzięki której schudną i poprawią sylwetkę. Możemy to osiągnąć tylko dzięki ciężkiej pracy, wytrwałości, dążeniu do celu, poświęceniu oraz determinacji - dodaje Savannah Rose. instagram.com/muffintopless
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.