Testujemy kosmetyki naturalne dostępne w drogeriach. "W przypadku naturalnego dezodorantu miałam największe wątpliwości"

Moda na powrót do natury trwa w najlepsze. Nic więc dziwnego, że w ostatnim czasie coraz więcej firm decyduje się na stworzenie własnej linii kosmetyków naturalnych. Ich ceny są również coraz bardziej przystępne dla naszych kieszeni. Postanowiłyśmy sprawdzić, jak radzą sobie te produkty w porównaniu z tradycyjnymi. Pod lupę wzięłyśmy kosmetyki naturalne trzech marek, które dostępne są w drogeriach i na które może sobie pozwolić większość z nas. Czy rzeczywiście spełniają swoje funkcje?
Naturalne kosmetyki od Ewy Chodakowskiej są skuteczne i przystępne cenowo. Naturalne kosmetyki od Ewy Chodakowskiej są skuteczne i przystępne cenowo. Redakcja

Kosmetyki Ewy Chodakowskiej pod lupą - Judyta Witkiewicz

Premiera kosmetyków stworzonych przez Ewę Chodakowską była ostatnio jedną z najgłośniejszych w kategorii pielęgnacja. Jako fanka naturalnych kosmetyków, nie mogłam ich nie przetestować.

Ewa Chodakowska stworzyła markę beBIO cosmetics, by uświadamiać, że zdrowy styl życia, to nie tylko dieta i trening, ale także codzienna pielęgnacja ciała. Marka w swojej ofercie ma obecnie żele pod prysznic, balsamy do ciała oraz naturalne dezodoranty w różnych wariantach zapachowych. Skład wszystkich produktów - zgodnie z informacją na etykietach - w 99 procentach jest pochodzenia naturalnego.

W żelu pod prysznic znalazły się przede wszystkim delikatne i bezpieczne substancje myjące, które oczyszczają skórę, ale nie podrażniają jej, substancje nawilżające (m.in. roślinna gliceryna i sok z liści aloesu), a także sól morska, która ma za zadanie usuwać toksyny. W składzie balsamu do ciała znajdziemy takie substancje jak gliceryna, olej ze słonecznika, emolienty, masło shea, alkohole tłuszczowe, masło kakaowe, czy sok z aloesu. Takie składniki mają zmiękczać, nawilżać i wygładzać skórę. Kosmetyk ten może zdziałać cuda w przypadku bardzo wrażliwej skóry. W naturalnym dezodorancie z kolei znalazł się ałun potasowy, który działa antybakteryjnie i ściągająco, niweluje nieprzyjemny zapach potu. Oprócz tego: składniki nawilżające i wygładzające, np. roślinna gliceryna, sok z aloesu, a w zależności od wariantu: ekstrakty z chia i kwiatu japońskiej wiśni, spiruliny i chlorelli czy jagód goi. 

Naturalne kosmetyki od Ewy Chodakowskiej są skuteczne i przystępne cenowo.
Redakcja

Testowanie kosmetyków zaczęłam od żelu pod prysznic, który początkowo zdziwił mnie swoją rzadką, płynną konsystencją i jednocześnie zachwycił zapachem (wybrałam wariant chia i kwiat japońskiej wiśni). Żel nie pieni się tak bardzo, jak popularne produkty drogeryjne, jednak nie jest to dla mnie absolutnie żadna wada. Dobrze oczyszcza skórę i łatwo się spłukuje. Po kąpieli od razu zauważyłam, że moja skóra nie jest tak wysuszona, jak po użyciu zwykłych żeli pod prysznic.
Naturalny żel pod prysznic (200 ml), cena: 15,99 zł

Nie przepadam za balsamami do ciała, szczególnie takimi, które długo się wchłaniają i pozostawiają na skórze tłustą warstwę. Spośród balsamów beBIO cosmetics wybrałam wersję: pieprz afrykański i migdał. Balsam nakładałam codziennie wieczorem i muszę przyznać, że prawie natychmiast się wchłaniał i nie pozostawiał tłustej warstwy. Kosmetyk dobrze nawilża i wygładza skórę. To chyba pierwszy balsam, z którym tak się polubiłam. Wcześniejsze produkty (czasami znacznie droższe) nie przynosiły odpowiedniego nawilżenia i ukojenia.
Naturalny balsam do ciała (200 ml), cena: 19,99 zł

Nie będę ukrywać, że w przypadku naturalnego dezodorantu miałam największe wątpliwości. Nie do końca wierzyłam, że coś, co wykonane jest z naturalnych składników, może w tym przypadku dać satysfakcjonujący efekt. Myliłam się. Naturalny deo roll-on zdał egzamin zarówno w ciągu dnia, np. w pracy, jak i podczas intensywnego treningu. O zapachu potu nie było mowy, a po tygodniu stosowania zauważyłam, że stan mojej skóry pod pachami znacznie się poprawił. Lubię dezodoranty "z kulką" więc forma aplikacji również przypadła mi do gustu.
Naturalny deo roll-on, cena: 16,49 zł

Muszę przyznać, że z każdego z kosmetyków Ewy Chodakowskiej jestem zadowolona. Spełniły moje oczekiwania pod każdym względem: począwszy od ceny, przez skład, zapach, aż po efekty, które odczułam na własnej skórze. To produkty, na które może sobie pozwolić każdy, a na tym bardzo zależało Ewie Chodakowskiej. Po trzech tygodniach testowania kosmetyków wiem, że z pewnością zostaną one ze mną na dłużej.

Naturalne kosmetyki Soraya są delikatne i mają piękny zapach. Naturalne kosmetyki Soraya są delikatne i mają piękny zapach. Redakcja

Trzy tygodnie z Soraya Plante - Natalia Kondratiuk-Świerubska

Z całego zestawu kosmetyków najbardziej przypadł mi do gustu płyn micelarny do demakijażu twarzy. Pozytywnie zaskoczyło mnie głównie to, że mimo naturalnego składu (99 procent składników pochodzenia naturalnego) jest naprawdę skuteczny i bardzo dobrze usuwa make-up. Także moje ulubione pomadki matowe, które trudno się zmywa i sporo stosowanych przeze mnie wcześniej kosmetyków nie radziło sobie z nimi. W tym przypadku demakijaż był jednak szybki, skuteczny i przyjemny.
Odświeżający płyn micelarny, cena: 18,99 zł

Żel do mycia twarzy także sprostał moim oczekiwaniom. Ma przyjemnych zapach, a moja cera po jego użyciu jest dobrze oczyszczona i przyjemna w dotyku. Doskonale sprawdza się także z gąbeczką do mycia twarzy, której używam od kilku tygodni.
Roślinny żel myjący do twarzy, cena: 19,99 zł

Sporym zaskoczeniem okazał się tonik, a w zasadzie esencja tonizująca. Od kilku lat stosuję raczej toniki alkoholowe - dzięki nim skutecznie pożegnałam się z pryszczami. Przed przystąpieniem do testu bałam się więc, że tak delikatny produkt nie podoła zadaniu i pozostawi na mojej cerze zanieczyszczenia. Na szczęście moje obawy się nie sprawdziły. 
Roślinna esencja tonizująca, cena: 15,99 zł

Najmniej z całego zestawu przypadła mi do gustu pianka do higieny intymnej, właśnie ze względu na nietypową konsystencję. Zwykle używam takich kosmetyków w formie żelu lub emulsji. Poza tym, w moim odczuciu, produktowi brakuje delikatności. Ale jest to oczywiście moje subiektywne wrażenie.
Odświeżająca pianka do higieny intymnej, cena: 11,99 zł

Reasumując: jestem zadowolona z wypróbowanych kosmetyków. Na skład produktów do pielęgnacji zwracam uwagę już od dłuższego czasu i nie ukrywam, że jest on dla mnie bardzo istotny - często decyduje o zakupie. Cieszę się więc, że na rynku pojawia się coraz więcej takich naturalnych produktów, które przy tym okazują się skuteczne i są przyjemne w użyciu.

TKosmetyki naturalne Yope pozytywnie przeszły nasz test redakcyjny.. TKosmetyki naturalne Yope pozytywnie przeszły nasz test redakcyjny.. Redakcja

Yope - kosmetyki w przystępnej cenie i z krótką listą składników - Ewa Rąbek

Balsam do rąk i ciała

Jeden kosmetyk do ciała i dłoni? W pierwszej chwili byłam nastawiona sceptycznie. W końcu wiadomo: jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Na plus zadziałała tu jednak forma opakowania - uwielbiam kosmetyki "z pompką", są najwygodniejsze na świecie. Producent zapewnia, że w balsamie brak sztucznych barwników, silikonów, parabenów, olei mineralnych i PEG. Znajdują się w nim natomiast: ekstrakt z werbeny, olej z kwiatów nagietka lekarskiego i masło shea, czyli wszystko to, co najlepsze dla podrażnionej i przesuszonej skóry. Na początku wydawało mi się, że formuła balsamu jest zbyt lekka, ale po 4-5 dniach używania kosmetyku, moja skóra była gładka i dobrze nawilżona. Balsam szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze irytującego tłustego filmu (co jest ważne szczególnie dlatego, że jest przeznaczony także do dłoni). A do tego ma wspaniały - orzeźwiający, lekko cytrusowy zapach.
Balsam do rąk i ciała, Werbena (500 ml), cena: 39,90 zł

Naturalny krem do rąk

Metalowa tubka wygrywa wszystko. Jest wygodna i świetnie wygląda. Poza tym, kiedy kosmetyk się już kończy, łatwiej wycisnąć jego resztki niż z tradycyjnego - plastikowego opakowania, którego nie da się tak łatwo zmiażdżyć. Jeśli chodzi o kremy do rąk, jestem bardzo wymagająca. Trudno znaleźć kosmetyk, który spełni moje oczekiwania: będzie bardzo dobrze nawilżał dłonie, odżywiał paznokcie, a jednocześnie nie będzie tłusty i wsiąknie w mgnieniu oka. Krem Yope sprawdził się tu doskonale. Kosmetyk ma dość gęstą konsystencję, a jednocześnie wygodnie się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Skóra rąk po kilku dniach używania znacznie się wygładziła, stała się miękka i dobrze nawilżona. To podobno zasługa zawartych w kosmetyku alg morskich, które są źródłem składników odżywczych, ale i - jak zapewnia producent - przyciągają wilgoć, aby później stopniowo ją uwalniać, kiedy skóra wymaga nawilżenia. Delikatny ziołowy zapach, jest jednak jak dla mnie za slaby - mógłby być bardziej intensywny.
Naturalny krem do rąk, Szałwia (100 ml), cena: 29,90 zł

Szampon i odżywka do włosów

Zgodnie z zapewnieniem producenta, zarówno szampon, jak i odżywka do włosów z serii Mleko owsiane nie zawierają silikonów, SLES, SLS i parabenów. Są przeznaczone dla włosów normalnych. Spodziewałam się, że po kilku dniach stosowania tych kosmetyków, włosy staną się matowe i bardzo trudno będzie je rozczesać. Stało się inaczej - niespodziewanie zrobiły się bardziej miękkie i zachowały dotychczasowy połysk. Z rozczesywaniem jednak było tak, jak się spodziewałam. Mam gęste, ale cienkie włosy, które łatwo się plączą. Pogodziłam się już z tym, że nigdy nie znajdę odżywki, która w 100 proc. spełni moje wymagania - w końcu nie można mieć wszystkiego. Za to oba kosmetyki mają wspaniały - delikatny, lekko słodki zapach. Byłam przekonana, że po spłukaniu z włosów, ulotni się, tymczasem czułam go jeszcze kilka godzin po myciu.
Szampon (300 ml) i odżywka do włosów (170 ml), Mleko Owsiane, cena: po ok. 19,90 zł każdy

Więcej o:
Copyright © Agora SA