Profil na Instagramie Cariny śledzi ponad 50 tys. osób. Jest prawdziwą inspiracją dla matek, które po porodzie walczą o sylwetkę. Carina na Instagramie wydaje się być bardzo naturalna i wiarygodna. Jej zdjęcia są zazwyczaj robione telefonem. Na swoim profilu pokazuje tak naprawdę codzienność, swoją rutynę. Opisuje, jak na co dzień dba o sylwetkę, jak się odżywia i jak wygląda jej trening.
W pierwszej kolejności Carina postanowiła ustalić priorytety, dzięki którym zadba o zdrowie i dobre samopoczucie fizyczne oraz emocjonalne. W jednym z postów na Instagramie podkreśla, że dbanie o siebie nie czyni cię samolubnym i wcale nie oznacza, że zaniedbujesz dziecko, czy całą rodzinę.
W trakcie ciąży Carina przytyła 25 kg. Po ciąży waga pokazywała jej 71 kg. Nie była to jej waga sprzed ciąży, nad czym blogerka bardzo ubolewała. Po roku od narodzin dziecka postanowiła, że czas to zmienić. Zaczęła pracować nas sobą i swoją sylwetką. Aktualnie waży 64 kg, ale to nie odzwierciedla jej przemiany.
Co prawda Carine schudła prawie 10 kg. Jednak waga to nie wszystko! Proporcje jej sylwetki zmieniły się diametralnie! Przed rozpoczęciem przemiany jej ciało składało się w 30 proc. z tkanki tłuszczowej. Ostatnie badania pokazały, że tkanka tłuszczowa Carine to zaledwie 19 proc.! Trzeba przyznać, że to ogromna różnica. Jak jej się to udało? Poniżej opisaliśmy dwie zmiany, które wprowadziła.
Pierwszą zmiana dokonaną przez Carine były regularne treningi z popularnym programem BBG przygotowanym przez Kayle Itsines. Ćwiczyła z tym programem równo 71 tygodni. Ale później postanowiła zapisać się na siłownię i rozpoczęła swoją przygodę z ciężarami. Na początku we wszystkim pomagał jej trener, który pokazał jej prawidłową technikę ćwiczeń i ułożył plan treningowy. Zaskoczona tak szybkimi efektami, Carine zakochała się w ciężarach po uszy!
Drugą zmianą, jedną z najtrudniejszych i zarazem najważniejszych było liczenie makroskładników. Zmiana diety i wszystkich nawyków żywieniowych nie była prosta, ale odkąd Carine nauczyła się liczyć makroskładniki znalazła złoty środek na to, by jeść to, co lubi i cieszyć się piękną figurą.
"Nie bój się jeść" - tak radzi pod jednym ze swoich zdjęć na Instagramie
"Diety niskokaloryczne nie są zrównoważone. Znajdź sposób odżywiania odpowiedni dla Twojego stylu życia i zapewnij swojemu organizmowi wszystkie składniki odżywcze i witaminy, które wspomogą Twój trening i ogólne zdrowie." - dodała.
Śniadanie: odżywka białkowa, banan i płatki owsiane
Przekąska: miska ryżu z kurczakiem i warzywami
Obiad: mięso z warzywami
Przekąska: jogurt, baton proteinowy, jajka na twardo, pałeczki warzywne, awokado i orzechy
Kolacja: łosoś lub czerwone mięso z warzywami
"Ale ja też jem ciasto i pączki, lody i hamburgery" - pisze Carine
To prawdziwa inspiracja dla matek, które zmagają się z nadprogramowymi kilogramami. Carine daje nie tylko motywację, ale i udziela wielu porad, dzięki którym łatwiej jest im sięgnąć po wyznaczony cel.