Maja Sablewska w polskim show-biznesie jest już od dobrych kilkunastu lat. Na początku była głównie menadżerką gwiazd, po czym stwierdziła jednak, że chciałaby pójść w nieco innym kierunku. Została stylistką oraz doradcą od wizerunku. Jednak to nie jedyne zmiany. Maja przeszła całkowitą metamorfozę swojego wizerunku. Czarne włosy zamieniła na blond, a ciało o które wcześniej nie dbała, nagle stało się dużo smuklejsze.
Tajemnicą nie jest, że wiele polskich gwiazd ćwiczy na siłowni ze swoim trenerem personalnym. Również Maja postanowiła dołączyć do tego grona. Co jakiś czas na swoim Instagramie publikuje fotki z siłowni, na których odsłania brzuch.
Taka zmiana zachęciła ją do coraz odważniejszych zdjęć na jej Instagramie. Tym samym stylistka pokazuje i motywuje swoje fanki do tego by nie bały się zmian i walczyły o lepszą wersję siebie. Efekty regularnych treningów widać gołym okiem na jej ostatnim zdjęciu.
Pod zdjęciami stylistki, na których pokazuje swoje szczupłe ciało, możemy przeczytać komentarze, w których fani martwią się, że gwiazda jest już za chuda i ma zaburzenia odżywiania. Maja jednak postanowiła zdementować bzdury krążące po internecie. 'Dużo seksu, dobra dieta, wspaniały trener' - powiedziała w jednym z wywiadów.
W jednym z wywiadów stylistka zdradziła, jak wygląda jej dieta.
- 'Przede wszystkim nie jem mięsa, nie jem cukru, ograniczyłam gluten, bo też nie mogę. Nie jem po godzinie 19:00. Nie wychodzę z domu bez śniadania. Proste. Piję dużo wody' - powiedziała Maja.
Takie podejście do zdrowego stylu życia pozwoliło jej osiągnąć naprawdę niesamowite efekty.