Nasz organizm sam potrafi się regenerować i pozbywać toksyn. Jednak problem powstaje wtedy, gdy 'zanieczyszczamy' go szybciej niż jest on w stanie się oczyszczać. Zanieczyszczone środowisko, woda, i niezdrowa w ostatnim czasie dieta oraz stresujący tryb sprawiły, że postanowiłam wypróbować na sobie 3-dniową kurację sokową. Otrzymałam propozycję przetestowania soków The Cold Pressed Juices. Słyszałam o nich wiele pozytywnych opinii, więc postanowiłam spróbować.
Detoks sokowy jest rodzajem postu, którego głównym celem jest wyeliminowanie szkodliwych produktów z diety, odciążenie układy trawiennego i pozwolenie organizmowi na bardziej intensywne oczyszczanie.
Każdego dnia dostawałam 6 soków. Każdy z soków miał przypisany numerek (od 1 do 6). Codziennie skład soków był inny. Zazwyczaj były to owoce mieszane z warzywami i dodatkiem superfoods, takich jak woda alkaiczna, węgiel, jarmuż, czy aloes. Soki, według zaleceń, powinno się pić co 2-3 godziny.
Detoks powinno się rozpocząć w okresie, kiedy nie jest się narażonym zbyt duży stres oraz nie jest się obciążonym dużą ilością pracy. Sam detoks to nie tylko 3 dni soków. Detoks zaczyna się dużo wcześniej. Na samym początku należy przystosować organizm do takiej diety. Na 2-5 dni przed detoksem warto wyeliminować alkohol, papierosy, cukier, przetworzone produkty, najlepiej ograniczyć nabiał, mięso, kofeinę, zboża i wprowadzić jak najwięcej warzyw i owoców, zwłaszcza tych zielonych, oraz nasiona i orzechy. Taka dieta pozwolą organizmowi stopniowo przystosować się do zmiany.
Moje samopoczucie na detoksie było średnie. Czułam się słabo, miałam mało energii. Pierwszy dzień odczuwałam ogromny ból głowy i zawroty. Kolejny był nieco lepszy, jednak ciężko było mi się podnieść z łózka. Chodziłam głodna, jednak soki które piłam co 2-3 h na chwilę zaspokajały mój apetyt.
- obniżona energia i ciągłe uczucie zmęczenia
- stres
- ogólne osłabienie
Przede wszystkim pojawił się przypływ energii. Czułam się lekko. Moja cera jest promienna i wygląda bardzo zdrowo. Po wyjściu z detoksu nie mam ochoty na niezdrowe jedzenie, ani nie podjadam. Efektem ubocznym kuracji było schudnięcie. Na wadze w trakcie całej kuracji, łącznie z wejściem, jak i wyjściem z detoksu ubyło mi ok 3 kg. Całość trwała ok 2 tyg.
Tak naprawdę najtrudniejszy był początek. Ciężko było mi zacząć. Ale kiedy już odpowiednio się zmotywowałam i rozpoczęłam detoks, to mimo gorszego samopoczucie, nie chciałam z niego zrezygnować. Mimo, że przez 3 dni piłam tylko soki, to co prawda odczuwałam głód, ale nie był on aż tak dotkliwy, jak sobie to wyobrażałam.