Naukowcy twierdzą, że najbardziej odpowiednia ilość białka dla kobiety jest pomiędzy 20, a 30 gramami w każdym posiłku. Nasz organizm podczas jedzenia np. śniadania jest w stanie wchłonąć własnie między 20, a 30 gramami białka. Tym samym mamy jeszcze sporo miejsca na inne ważne produkty jak węglowodany czy tłuszcze.
Tak naprawdę białko w mojej diecie było obecne, ale przyznam szczerze, że nie w każdym posiłku. Postanowiłam sprawdzić czy jedząc białko za każdym razem uda mi się schudnąć. Efekt był taki, że przede wszystkim po zjedzeniu np. jajecznicy na boczku (śniadanie białkowo - tłuszczowe), w ogóle nie miałam ochoty na węglowodany, które owszem są ważne w naszej diecie, ale nadal są one wysokokaloryczne. Podczas jedzenia obiadu również jedząc więcej mięsa czy ryb mogłam zmniejszyć liczbę węglowodanów, które stały się tylko dodatkiem, a nie tak jak kiedyś przeważały w moich posiłkach.
Wiele osób zapomina o tym, że białko to nie tylko jajka, ryby czy mięso, ale również rośliny strączkowe, rośliny liściaste zielone, ziarna, orzechy i produkty sojowe. One nie tylko zawierają w swoim składzie bardzo dużo białka, ale tez błonnika, który jest niezbędny, jeżeli chcemy schudnąć. Te źródła białka nie tylko pomagają w walce z nadwagą, ale również zmniejszają liczbę chorób serca i przede wszystkim są bardzo zdrowe.
Przez 2 tygodnie jedzenia białka na śniadanie, obiad, kolację i między posiłkami udało mi się schudnąć prawie 1 kilogram. Oczywiście to ile akurat ja schudłam było uzależnione od mojego organizmu, wagi, ale też od treningu (trenuję codziennie przez około 1,5 godziny). Niektóre osoby w tym samym czasie mogłyby pewnie zrzucić trochę więcej niż ja, ale też pewnie trochę mniej. Mimo wszystko uważam, że ten krok był dobry dla mnie i mojej sylwetki, przede wszystkim dlatego, że po zjedzeniu takiej ilości białka nie czułam się głodna, nie miałam ochoty na węglowodany (nawet te zdrowe), ale i zauważyłam znaczącą poprawę mojego brzucha, który od zawsze był moim słabym punktem. Jak przy każdej diecie, ale też przy zdrowym trybie życie nie możemy zapominać o odpowiednim nawodnieniu organizmu, które jest niezbędne do tego, aby wszystko "u nas" pracowało jak należy.
Na zdjęciu możecie zobaczyć co się zmieniło przez 2 tygodnie.