Przede wszystkim trening boso, to ogromny komfort. Źle dobrane obuwie może zepsuć trening, obcierając, uwierając, uciskając lub spadając ze stopy. W dodatku boso mamy świetną przyczepność, a stopy mogą oddychać, nic nam nie ciąży i czujemy lekkość.
Trening boso to naturalny masaż dla stóp. W stopach znajdują się newralgiczne punkty, których uciskanie pomaga nam się rozluźnić, poprawia krążenie i stymuluje układ nerwowy.
To kolejny ważny argument przemawiający za tym, że trening boso może być skuteczniejszy i zdrowszy dla naszego ciała. Stopa odpowiada za naszą stabilność. W końcu taka jest rola stopy - stabilność i amortyzacja w trakcie wykonywania ruchu. Obuwie, w szczególności to źle dobrane, może te dwie funkcje nieco zaburzać. Większość kulturystów trenuje boso
No właśnie. Skoro stopa odpowiada za prawidłowe utrzymanie sylwetki, za jej stabilizację i amortyzację, to ma również wpływ na sylwetkę. Za pomocą treningu boso możemy skorygować część wad postawy. Źle dobrane obuwie może je natomiast pogłębiać.
Może nie są to znaczne różnice, ale jednak są! Trening boso aktywizuje do pracy mięśnie głębokie i aktywizuje wszystkie mięśnie szkieletowe. Dlatego do dzieła!
Co prawda może nie na sali gimnastycznej, czy siłowni, ale na trawie! Kiedy jest ładna pogoda i świeci słońce większość z nas wybiera trening w na świeżym powietrzu. A może by tak dodatkowo zdjąć buty i zrobić trening na trawie ciesząc się kontaktem z naturą?