Tkanka mięśniowa to zupełnie inna tkanka niż tłuszczowa. Jedna i druga nie mają ze sobą nic wspólnego. Tak, jak smalec nie zamieni się w wieprzowinę, tak tłuszcz z brzucha nie zamieni się w kaloryfer. Dlatego tak ważna jest dieta przy regularnych treningach.
Płaski i zarysowany brzuch zależny jest od poziomu tkanki tłuszczowej. W przypadku brzucha dieta to 80 proc. naszej pracy. I choćbyś wykonywała najtrudniejsze ćwiczenia rzeźbiące i wzmacniające mięśnie brzucha, to bez diety ani rusz. Nawet najbardziej umięśniony brzuch zasłonięty tkanką tłuszczową nie będzie po prostu widoczny.
Ta teza odnosi się jedynie do ćwiczeń wykonywanych NIEPRAWIDŁOWO. Jeśli w odpowiedni sposób, dbając o technikę, wykonujesz wszystkie ćwiczenia, to nie ma mowy o niszczeniu kręgosłupa i stawów. Wręcz przeciwnie! Umiarkowane ćwiczenia siłowe wzmacniają stawy, zwiększając ich gęstość. Dodatkowo wzmacniają również mięśnie stabilizujące, które odciążają stawy i kręgosłup.
Wręcz przeciwnie! U osób aktywnych fizycznie (i nie tylko!) suplementacja jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu i regeneracji mięśni. Ponadto w żaden sposób nie stwierdzono szkodliwości popularnych odżywek.
Niektórzy przychodzą na trening z trenerem i oczekują, że ten tak ich zmęczy, że wyjdą cali zalani potem. A to przecież nie pot jest wyznacznikiem efektywnego treningu! Przede wszystkim trening siłowy nie jest po to, żeby się zmęczyć i spocić. W treningu siłowym chodzi przecież o rozbudowę tkanki mięśniowej i o dostarczenie jej odpowiednich bodźców do wzrostu. Ponadto trening do upadku mięśniowego, czyli taki po którym ledwo chodzimy, paradokslanie wcale nie jest dobry dla naszych mięśni. Takie mordercze treningi na dłuższą metę nie przynoszą efektów. Układ nerwowy przemęczony tak dużym wysiłkiem, przy regularnych, intensywnych ćwiczeniach nie jest w stanie się regenerować.