Hot Body. Najnowszy trening Ewy Chodakowskiej [TEST MYFITNESS]

Program zaczyna się od rozgrzewki. Trwa ona około 6 minut, czyli standardowo, jak na wszystkie programy Ewy. Znajdziemy tam m.in. wymachy rąk, wykopy, skręty tułowia, pajacyki, czy bieg w miejscu. To wszystko pozwala nam dokładnie się rozgrzać oraz przyspieszyć oddech i bicie serca.

Po rozgrzewce od razu przechodzimy do treningu zasadniczego. I tu dopiero zaczyna się zabawa. Przysiady podpór, pajacyki, Ewa doskonale zadbała o to, byśmy szybko straciły oddech. Na szczęście zanim się obejrzymy przed nami kolejna i kolejna runda. Szczerze mówiąc, czas podczas Hot Body mija szybciej, niż w jakimkolwiek innym treningu Ewy.

Połączenie różnych wariacji przysiadów, wykroków, planków oraz pompek, które przeplatane są przeskokami, sprawia że od samego początku pot leje się strumieniami, a my ledwo łapiemy oddech. Hot Body spala masę kalorii, w niektórych przypadkach spala ich nawet ponad 600. Jednak największym plusem tego zestawu treningowego jest jego różnorodność, dzięki czemu nie znudzi się on nam zbyt szybko.

Na sam koniec, kiedy już ledwo dyszymy nadchodzi rozgrzewka. Krótka, statyczna, ale całkowicie spełniająca swoją rolę. Trwa około 5 minut, jednak to w zupełności wystarcza, aby wyciszyć ciało i uspokoić swój oddech. Zabójczo szybkie tempo Ewki sprawiło, że padamy na matę z wielkim uśmiechem na twarzy, dumni z wykonanego treningu.

Z całą pewnością, jest to jeden z najintensywniejszych treningów, stworzonych przez Ewę Chodakowską. Nieziemsko daje w kość, ale dzięki temu, że ćwiczenia nie powtarzają się wielokrotnie, to trening mija zadziwiająco szybko. Wszystkie ćwiczenia skomponowane są tak, aby spalić jak największą liczbę kalorii. Trening ten zdecydowanie przypadnie do gustu wielu osobom.