Jak kupić dobry rower? Radzi gwiazda kolarstwa górskiego

Jazda na rowerze poprawia samopoczucie i sylwetkę, obniża ryzyko chorób serca i ułatwia zasypianie. Chcesz regularnie jeździć, ale brakuje ci sprzętu? Na co zwrócić uwagę, kupując rower, podpowiada Maja Włoszczowska, wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim.
Dziewczyna na rowerze Dziewczyna na rowerze fot. A.Kaponia

Ile to kosztuje?

Artykuł pochodzi z magazynu Tylko Zdrowie. Do kupienia w środy z Gazetą Wyborczą.

 

Tylko Zdrowie


Za kilkaset złotych dostaniesz nowy rower, z którym będziesz mieć więcej kłopotów niż przyjemności (słabej jakości wykonanie, szybko rdzewiejące elementy, niska trwałość). Za ponad 1 tys. zł kupisz rower do jazdy po w miarę równym podłożu, czyli po mieście. - Przedział cenowy między 1 tys. a 2 tys. zł to trochę mało na dobry sportowy sprzęt - mówi Maja.

 

Ale przecież rower kupujemy często po to, żeby zaoszczędzić na paliwie czy parkowaniu w mieście! Maja tłumaczy: - W tej cenie dostaniemy przyzwoity rower miejski, podstawowy rower trekkingowy. Za 4 tys. zł możemy się rozglądać za trekkingiem z wyższej półki, całkiem dobrym góralem czy rowerem szosowym.

Tani znaczy gorszy?

rusz się

Lepiej mieć tani rower niż żaden, ale warto na jakiś czas zacisnąć pasa i zainwestować w lepszy sprzęt. Rower kupujemy przecież na kilka lat. Jeśli zamierzamy jeździć nim tylko do sklepu czy po mieście, to jasne - nie ma większego znaczenia, ile wydamy (w mieście często nawet lepiej mieć taniego rupiecia, którego nie będzie nam szkoda, gdy ktoś go zwinie sprzed sklepu). Ale jeśli rower ma nam służyć do nieco dłuższych wypraw i chcemy mieć frajdę z jazdy, to zdecydowanie lepiej zainwestować więcej.

Żeby wydać mniej, można kupić używany rower. - Trzeba tylko taki sprzęt dobrze sprawdzić, najlepiej w porządnym serwisie rowerowym - podpowiada Maja. - Nie można sugerować się wiekiem roweru. Najważniejszy - tak jak w przypadku samochodów - jest jego przebieg i to, jak właściciel dbał o swój sprzęt. Najlepiej poradzić się fachowca, np. pracownika sklepu rowerowego. Do salonu warto wybrać się też po nowy rower, jeśli nie mamy pojęcia o sprzęcie. W internecie wybór jest oczywiście większy, ale tu również proponuję uważać i raczej korzystać z profesjonalnych sklepów.

Co powinien mieć rower

Producenci zachwalają wspaniałe zawieszenie lub hydrauliczne hamulce tarczowe, w innym modelu - świetne przerzutki, jeszcze inny polecany jest jako niezwykle lekki w swojej klasie. Czym zatem powinniśmy się kierować przy wyborze?

- Oj, to temat rzeka. W mojej książce "szKoła życia" jest cały rozdział na ten temat - mówi Maja. - Każdy aspekt jest ważny, choć jako kobieta zaczęłabym od tego, czy rower nam się podoba. Na początek zadajmy sobie jednak pytanie: gdzie chcemy jeździć? Jeśli tylko po mieście czy polnych drogach, to niekoniecznie potrzebujemy prawdziwego górala. Nie bez powodu rowery są wyspecjalizowane. Hamulce tarczowe będą lepsze od V-brake'ów. Jeśli chodzi o amortyzację, to z pewnością podnosi ona komfort jazdy, ale ważne, by amortyzator działał, a nie był zwykłą atrapą. Czasem lepiej mieć lżejszy rower na sztywnym widelcu, niż dociążać go amortyzatorem niespełniającym swojej funkcji. Waga roweru jest bardzo istotna, ale kierowałabym się nią dopiero wtedy, gdy celujemy w rowery z wyższej półki.

Kolorowe rowery miejskie Kolorowe rowery miejskie fot. Bikebelle

Popadanie w przesadę

Nie warto popadać w przesadę i wydawać dużo więcej na modele zbudowane na karbonowych ramach tylko po to, aby konstrukcja była lżejsza. Rower z ramą wykonaną z popularnego stopu aluminium całkowicie wystarczy amatorskiemu rowerzyście i w wielu aspektach codziennego użytkowania zapewne przewyższy droższy karbonowy odpowiednik.

Rower miejski Rower miejski fot. shutterstock

Uważaj na drogi osprzęt

Jeżeli chcemy kupić rower w celach czysto komunikacyjnych, do jazdy po mieście, do pokonywania tysięcy kilometrów rocznie, to nie ma sensu inwestować w rower wyposażony w najwyższej klasy, a co za tym idzie - najdroższy osprzęt. Ten w założeniach ma działać bardzo precyzyjnie i niezawodnie, ma być jak najlżejszy i zapewniać rowerzyście osiągnięcie najlepszych rezultatów, ale to wszystko okupione jest niższą trwałością. Jeżeli nie ma się w planach wyczynów sportowych, to lepiej zainwestować w sprzęt ze średniej półki cenowej, który w razie czego nie oznacza wielkich wydatków na części zamienne.

Holenderski rower vintage Holenderski rower vintage Fot. Shutterstock

Miejski czy trekkingowy

Maja: - Gdy planujemy dużo jeździć po mieście, najlepszy będzie po prostu rower miejski. Na wycieczki, turystycznie - trekking. Dla niezdecydowanych - może rower crossowy. W trudniejszy teren - zdecydowanie rower górski, a jak mamy ochotę pokonywać długie dystanse na szosie, poczuć prędkość, ułatwi nam to prawdziwy rower szosowy.

A czy istnieje coś takiego jak rower uniwersalny? Według Mai rozwiązaniem dla rowerowego minimalisty chcącego mieć tylko jeden rower, który mógłby wykorzystywać do wielu celów, jest rower turystyczny. - Takie kryterium spełnia zarówno rower typu cross, jak i popularny trekking - mówi Maja. - Rowery te osadzone na większych, 28-calowych kołach wyposażonych w opony z bieżnikiem pozwalają rowerzyście zachować bardziej wyprostowaną sylwetkę niż w sportowych modelach. Rower górski nada się na wycieczkę, po szosie i w mieście też pojedzie, jest nieco mniej wygodny niż trekking i nie ma bagażnika, ale za to poczujemy dużo więcej frajdy w prawdziwym terenie.

A co z rozmiarem

Musisz wybrać rozmiar ramy. Jak to zrobić? Maja: - Każdy producent ma tabelę rozmiarów i najlepiej po prostu z takiej skorzystać. Przymierzyć się do roweru (gdy stoi się na ziemi z rowerem między nogami, odległość pomiędzy ramą a kroczem powinna wynosić około 10 cm), jeśli jest taka możliwość, to przejechać przynajmniej kawałek. Ważna jest też długość roweru. Powinniśmy bez problemu dosięgać kierownicy. Zwróćmy też uwagę na długość mostka (wspornika kierownicy). Czasem warto go wymienić na krótszy na rzecz wygodniejszej pozycji.

W rekreacyjnym użytkowaniu roweru wygoda to najważniejsza kwestia. Możemy pozwolić sobie zatem na zakup roweru nawet odrobinę większego czy mniejszego niż ten, który do naszego wzrostu dobrał producent, jeżeli na takim właśnie rozmiarze ramy będziemy się czuć lepiej.

Relaks na rowerze Relaks na rowerze fot. WAVEBREAK MEDIA LTD

Zanim ruszysz

Pozostaje jeszcze kwestia odpowiedniego dopasowania do siebie zakupionego już roweru. Maja: - Gdy siedzimy na siodełku i opieramy piętę na pedale, nasza noga powinna być całkiem wyprostowana. Gdy pedałujemy, opieramy stopę na przedniej części śródstopia, czyli wtedy w najdłuższej pozycji noga będzie minimalnie zgięta.

Moda i rower Moda i rower fot. MB

Dopasowanie siodełka

Jeśli zaczynamy przygodę z rowerem, to warto siodełko ustawić nieco niżej, by zawsze bezpiecznie dosięgnąć ziemi. Wysokość kierownicy i jej odległość od siodełka po części zależą od tego, jak chcemy jeździć. Do bardziej turystycznej jazdy lepiej mieć krótszą i wyższą pozycję (wyprostowane plecy), im bardziej zawodnicza jazda - zwłaszcza na szosie - tym niższa i dłuższa pozycja.

Więcej o: