Pippa Middleton tuż po ślubie swojej siostry cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem mediów. Ludzie na całym świecie na bieżąco śledzą wszelkie ciekawostki z nią związane. Wiele osób rozwodzi się nad tematem jej zgrabnej sylwetki. Okazało się, że siostra księżnej naprawdę intensywnie trenuje.
Ostatnio wystąpiła w sztafecie w zawodach GE Blenheim Triathlon, które odbyły się w angielskiej miejscowości Woodstock. Na wyczerpujący trójbój składały się kolejno: pływanie - rywalizowano na 750 m - jazda rowerem (20 km) i bieg. W ostatniej konkurencji wzięła udział Pippa, która pokonała dystans 5 km w 25 minut i 30 sekund. Dwóch towarzyszy Pippy zajęło się pozostałymi częściami trójboju.
Nie był to pierwszy raz, kiedy Pippa wzięła udział w zawodach tego typu. Na pierwszy rzut oka widać, że jest wysportowana. "Jej Seksowna Wysokość" (bo tak Brytyjczycy nazywają Pippę), grała również w uniwersyteckiej drużynie hokejowej i wiele lat trenowała tenis.
J.Lo swoje kształty również zawdzięcza wielu treningom. Właścicielka najbardziej znanej pupy świata ciężko pracuje nad swoją figurą.
Jest wielką fanką joggingu. Podobnie jak Pippa Middleton, również wzięła udział w triathlonie, do którego długo się przygotowywała. Jest też fanką jazdy na rowerze, który poprawia: kondycję, wytrzymałość i siłę mięśni.
Co ciekawe, kocha również sporty walki. Do roli w filmie "Nigdy więcej", przygotowywała się trenując kick-boxing. Tak doceniła zalety treningu, że pozostała mu wierna do tej pory.
Jennifer Lopez treningi łączy z dietą. Gwiazda przyznaje się do spożywania dziennie trzech małych, niskotłuszczowych, bogatych w błonnik posiłków. Do tego dużo witamin i minerałów. Zero słodyczy, alkoholu i papierosów. Jeśli już musi szybko schudnąć, obcina z diety węglowodany. Aktualnie codziennie ćwiczy pod okiem osobistego trenera Gunnara Petersona. Pomaga jej również taniec, który jest nieodłącznym elementem jej życia, oraz joga, którą trenuje pod okiem Marka Blanchada, jednego z najpopularniejszych trenerów w Hollywood.
Zanim została aktorką, była tancerką. Już w wieku czterech lat rozpoczęła edukację sceniczną biorąc lekcje baletu i przez 9 lat uczyła się klasyki w madryckim Conservatorio Nacional. Uczęszczała też na kursy tańca jazzowego. Jako 15-latka brała udział w castingach organizowanych przez poszukiwaczy młodych talentów. Potem jeszcze przez trzy lata kontynuowała naukę tańca w Balecie Hiszpańskim oraz przez cztery uczyła się aktorstwa w Cristina Rota School w Nowym Jorku. Ukończyła kurs tańca współczesnego. Po dwóch latach nauki w szkole średniej porzuciła taniec, by zostać aktorką.
Dziś Penelope Cruz korzysta z diety NutriFit, w której każdy posiłek składa się w 50 proc. z węglowodanów, 25 proc. z białka i 25 proc. ze zdrowych tłuszczów. Regularnie trenuje również na siłowni. Z trenerem wykonuje zarówno ćwiczenia siłowe, wytrzymałościowe, jak i stretching. Gwiazda parę miesięcy temu urodziła dziecko, a jej figura już wygląda świetnie.
Jest miłośniczką siłowni. Po urodzeniu dziecka na jakiś czas musiała zrezygnować z tego typu ćwiczeń - wówczas odkryła uroki wspinaczki oraz chodzenia z obciążnikami.
Jedna z najbardziej znanych modelek świata ciężko pracuje również nad ujędrnieniem mięśni pośladków. W tym celu postawiła na Brazilian Butt Lift - trening łączący płynne i spokojne ruchy baletowe z dynamicznymi podskokami.
Trenuje trzy do czterech razy w tygodniu po 75 minut. Nie omija żadnych partii ciała. Do jej ulubionych ćwiczeń należą przysiady z piłką umieszczoną między plecami a ścianą, które wzmacniają mięśnie ud.
Stosuje również dietę zgodną z grupą krwi. Jej grupa to A, dlatego unika czerwonego mięsa, cytrusów i nabiału.
W mediach ostatnio wiele pisze się o figurze Cameron Diaz. Jej sylwetka nabrała bowiem znacznie bardziej sportowych kształtów. Magazyny rozpisują się na temat jej umięśnionych ramion oraz pleców. Receptą na taką figurę jest przede wszystkim intensywny, zróżnicowany i dość częsty trening.
Cameron Diaz, która twierdzi, że lubi się starzeć, postanowiła robić to na sportowo. Regularnie chodzi na siłownię oraz wykonuje trening interwałowy.
Carmen Elektra stawia przede wszystkim na taniec, aerobik i Pole Dance. Promuje tez taniec na rurze, który - jak twierdzi gwiazda - modeluje ciało jak żaden inny trening typu fitness. Systematycznie wypuszcza też płyty DVD z seksownym aerobikiem.
Plusem płyt Carmen są efektowne, choć króciutkie układy taneczne.
Joanna Krupa również nie próżnuje. Jogę i gimnastykę ćwiczy nawet po kilka godzin dziennie. Robi to pod okiem osobistego trenera.
Gwiazda skupia się na stretchingu i medytacji. Poza tym, jej program treningowy zawiera specjalne elementy skupiające się na wytrzymałości oraz program ćwiczeń pilates. Trzy lub cztery razy w tygodniu uprawia kick boxing i aerobik. Celebrytka nadrabia liczbą treningów fakt, że nie potrafi trzymać skrupulatnie diety. Nie odmawia sobie słodyczy, ani słodkich napojów.
Jessica Alba z kolei trzyma się zdrowej diety oraz ćwiczeń kardio. Stawia również na metodę niewielkich posiłków. Woli wybrać to, na co ma ochotę, ale je połowę porcji.
Ćwiczy codziennie przez pół godziny. Najchętniej wybiera bieżnię i rower stacjonarny. Dodatkowo trenuje jogę, a jeśli wymaga tego rola - podnosi także ciężary.
Aktorka zwraca również uwagę na ilość spożywanych węglowodanów, a ze swojego menu zupełnie wyłączyła chleb i słodkie desery. Uważa jednak, że nie wolno popadać w skrajności. Czasem sięga po czekoladę i nie ma z tego powodu wyrzutów sumienia.
Ciało piosenkarki nie jest idealne, mimo tego uważa się je za niezwykle ponętne i kobiece.
Swą figurę Beyonce zawdzięcza ćwiczeniom siłowym i kardio, callanetics oraz jodze. Przysiady, brzuszki - w każdym z ćwiczeń robi po 100 powtórzeń, dzięki czemu wzmacniają się mięśnie i ich wytrzymałość.
Jeśli zaś chodzi o częstotliwość treningów, to godzina dziennie, pięć razy w tygodniu. Warto podkreślić, że każdego dnia towarzyszy jej również taniec. To jednak nie pozostaje dla nikogo żadną tajemnicą.
Jennifer Aniston stawia przede wszystkim na biegi. Jogging uprawia systematycznie każdego dnia. Jakiś czas temu przekonała się również do jogi, która początkowo wydawała się się skrajnie nudna. Kiedy jednak trafiła na Mandy Ingber, jednej z najbardziej znanych instruktorek jogi i fitnessu w Los Angeles, zmieniła zdanie i odkryła jogę na nowo.
Zachwala ją twierdząc, że jej nogi i ręce są znacznie smuklejsze i przestała mieć problemy z kręgosłupem. Dodaje jednak, że największą korzyścią, jaką osiągnęła, jest wzmocnienie emocjonalne.
Jessica Biel stawia z kolei na intensywne i męczące treningi. Dzieje się tak, zwłaszcza gdy przygotowuje się do nowego filmu. - Ostatnio pracowałam po pięć godzin dziennie, czasem nawet więcej. Zawsze tak robię, gdy przygotowuję się do roli. Jest mi wtedy ciężko, naprawdę bardzo ciężko - twierdzi aktorka.
Według niej, walka o smukłe, jędrne ciało wymaga wielu poświęceń. Najważniejsze to nie popadać w rutynę i zadbać o zróżnicowany trening. Gwiazda ćwiczy z trenerem, tańczy, ćwiczy jogę i dużo spaceruje. Sporo czasu spędza również na siłowni i basenie.
Polecamy też: Treningi gwiazd - jak przygotowywali się do trudnych ról? >>