Gwiazda przez wiele lat borykała się z problemami z alkoholowymi, narkotykowymi, a także wylądowała nawet w ośrodku zamkniętym. Chyba każdy z nas pamięta, kiedy Brit ogoliła sobie głowę na łyso. Również jej sylwetka wyglądała zupełnie inaczej. O płaskim brzuchu nie było mowy.
Britney Spears wygląda teraz świetnie. Nie tylko w końcu jest szczęśliwa, bo znalazła miłość życia, ale również wróciła do znakomitej formy, którą widać gołym okiem na załączonych zdjęciach.
Obecny chłopak Britney Spears jest modelem i trenerem i to on motywuje Britney do działania. Szczupła figura piosenkarka pozwoliła jej wziąć udział w nowej kampanii domu mody Kenzo. Niestety coś chyba poszło nie tak...
Patrząc na zdjęcia z kampanii na pierwszy rzut oka nie mamy się do czego przyczepić. Britney wygląda na nich trochę, jak na początku swojej kariery. Kiedy jednak przyjrzymy się bliżej to nie jest już tak kolorowo.
Choć na profilu Britney widzimy tylko dwa zdjęcia i to takie, na których przypomina siebie, to kiedy wejdziemy na Instagramowy profil marki Kenzo to nie dowierzamy własnym oczom. Na niektórych zdjęciach, chociażby na tym, które widzicie powyżej piosenkarka w ogóle nie przypomina siebie. Chciałoby się rzec, że na fotkach widzimy dwie różne osoby.
Twarz to jedno, ale niestety grafik poszalał też przy retuszu brzucha. Na zdjęciach na Instagramie Britney Spears widzimy umięśniony płaski brzuch, na zdjęciach z kampanii Kenzo po mięśniach Brit nie ma śladu. No cóż wydaje nam się, że krytyczne komentarze ze strony fanów są zrozumiałe, bo ewidentnie ktoś się nie popisał.
A wy poznalibyście Britney Spears?