Małgorzata Rozenek ma dziś mocno już ugruntowany tytuł polskiej ikony stylu. Poza tym jest też posiadaczką ciała, którego mogłaby pozazdrościć jej niejedna nastolatka. A u boku męża - Radosława Majdana wręcz promienieje.
Małgorzata poświęca sporo czasu na treningi. Doskonale wie, że regularna aktywność fizyczna gwarantuje zachowanie olśniewającego ciała. Chętnie zamieszcza na Instagramie zdjęcia ze swoich treningów. Lubi chwalić się zgrabną pupą, płaskim, umięśnionym brzuchem i pięknie wyrzeźbionymi rękami.
Obowiązkowym dopełnieniem jej perfekcyjnego looku jest nienaganna fryzura i doskonały makijaż. Poza tym: promienny uśmiech, który zdaje się nigdy nie schodzić z jej twarzy. Najwidoczniej wie, że kobieta szczęśliwa zawsze wygląda doskonale.
Ciąża potrafi obejść się z kobiecym ciałem niezbyt łaskawie. Tym bardziej dwie i to w niezbyt dużym odstępie czasu. Dziś Stanisław i Tadeusz mogą być dumni ze swojej mamy, którą określa się jako właścicielkę jednej z najszczuplejszych i najzgrabniejszych sylwetek showbiznesu. Nie zawsze jednak tak było.
Małgorzata dopiero teraz wyznała, że w każdej ciąży przytyła ok 30 kg. Jak przyznała - był to dla niej bardzo ciężki czas pod względem samoakceptacji. Do tego wszystkiego powrót do formy i figury sprzed ciąży okazał się ciężką i żmudną pracą. Zarówno za pierwszym, jak i drugim razem zajęło jej to około roku.
Po dodatkowych kilogramach z czasu ciąży nie ma już ani śladu. Małgorzata Rozenek wygląda dziś znacznie lepiej niż jeszcze kilka lat temu. Prezentuje się świetnie u boku męża i chyba doskonale zdaje sobie z tego sprawę, bo chętnie się razem z nim fotografuje.