Ludivine Kadri-Sagna w 2010 roku została żoną francuskiego piłkarza Bacarego Sagna. Od tego momentu para jest nierozłączna, a Ludivine dopinguje partnera na każdym meczeu, o czym świadczą jej zdjęcia na Instagramie.
Choć para pobrała się w 2010 roku, to rok wcześniej na świat przyszedł ich syn Elias. Ludivine często zabiera go na mecze taty. Oprócz niego małżeństwo ma jeszcze jednego syna Kaisa.
Żona piłkarza może pochwalić się naprawdę wspaniałą sylwetką. Choć jest już mamą to takiej figury pozazdrościć jej może nie jedna koleżanka.
Tak świetna forma to zasługa regularnych treningów. Na jej profilu na Instagramie znajdziemy mnóstwo zdjęć z siłowni.
Kobieta uwielbia chwalić się swoim ciałem nie tylko w strojach kąpielowych, ale również wybierając stylizacje podkreślające jej atuty. Jednym z nich jest bardzo kształtna pupa, którą gwiazda podkreśla np. dopasowanymi sukienkami.
Nie samą piłką żyje Ludvinie. Na jej Instagramie znajdziemy również sporo zdjęć z kortów tenisowych. Choć nie widzimy na nich czy sama gra w tenisa to z pewnością jest ona wielką fanką tego sportu.
Jej mąż Bacary może liczyć na jej wsparcie zawsze. Jego żona chętnie przychodzi na mecze i mu kibicuje. Na trybunach wygląda zawsze perfekcyjnie.
Jak na prawdziwą kobietę przystało Ludivine uwielbia modę. Widać to nie tylko w jej stylu ubierania, ale chętnie wybiera się ona także na tygodnie mody, które są bardzo popularne wśród gwiazd i blogerek.
To zamiłowanie do mody nie wzięło się znikąd. Ludvinie kiedyś pracowała jako modelka. Wybór tego zawodu wcale nas nie dziwi, bo jest piękną kobietą.
Na świecie mamy już kilka takich WAG's, które są rozpoznawalne nie tylko w danym kraju, ale również poza jego granicami. Zalicza się do nich również nasza polska Anna Lewandowska, która nie tylko robi karierę w Polsce, ale także w Niemczech, gdzie gra jej mąż. Myślicie, że z Ludvinie będzie podobnie?