Siostry Kardashian znowu podbiły Internet. Cały Instagram zapełniony jest zdjęciami z ich nowej kampanii, promującej bieliznę Calvin Klein.
Jest Kim w biustonoszu i majtkach i ciężarna Khloe, ale to Kylie wywołała najwięcej kontrowersji.
Sesja pokazuje sławną rodzinę w dość surowym wydaniu - nie ma mocnych makijaży, wystylizowanych włosów, wieczorowych sukni. Jest za to pomieszczenie, które wygląda jak stodoła i wielki biało-czerwony koc, którym zasłania się Kylie.
Kylie zniknęła parę miesięcy temu z showbiznesu. Nie wychodzi na imprezy ani na czerwone dywany, unika nawet rodzinnych spotkań. Mimo, że oficjalnie nikt nie potwierdził tego, że najmłodsza z Kardashianek spodziewa się dziecka, media spekulują, że Kylie chce w spokoju przygotować się do narodzin dziecka.
Mówi się też, że Kylie jest przerażona zmianami, które dokonały się podczas ciąży. Nie czuje się seksownie, więc ukrywa się przed prasą.
Mimo unikania zainteresowania mediów, Kylie wystąpiła w sesji #MyCalvins z siostrami. Zdjęcia nie rozwiały żadnych wątpliwości, bo gwiazda zasłania się kocem albo pozuje ukryta za Khloe.
Kim natomiast prezentuje formę życia. Gwiazda chwali się na swoim Snapchacie regularnymi treningami i zdrową dietą. Dzięki temu może zaprezentować taki brzuch, jak powyżej!