Agnieszka Lewkowicz jest studentką Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie oraz trenerką personalną. Mało kto wie, że dziewczyna skoczka narciarskiego ma na swoim koncie brązowy medal młodzieżowych mistrzostw Polski 2014 w sztafecie 4 x 400 metrów.
Partnerka Macieja Kota zachwyca zgrabnym, wysportowanym oraz kobieco wyrzeźbionym ciałem, którym chętnie chwali się na swoim Instagramie. Nic więc dziwnego, że obserwuje ją tam już ponad 14 tysięcy użytkowników.
Agnieszka przyznaje, że ani ona nie jest zagrożeniem dla Ani Lewandowskiej, ani Mistrzyni Karate w żaden sposób nie zagraża jej. Twierdzi, że wszystkie trenerki działają w jednym celu i każda z kobiet może wybrać sobie trenerkę, która będzie ją inspirować.
Lewkowicz spędza wiele godzin na sali treningowej pracując nad swoim ciałem oraz kondycją fizyczną. Jej imponująco zgrabne ciało to inspiracja oraz motywacja dla wielu kobiet w Polsce.
Agnieszka już od dziecka była aktywna fizycznie. Jako dziecko grała z kuzynami w piłkę nożną, chodziła do Szkolnego Klubu Sportowego, a nawet trenowała tenis ziemny. Później zaczęła swoją przygodę z bieganiem.
To właśnie przebyta kontuzja sprawiła, że Agnieszka zaczęła trenować inne osoby. Wtedy to postanowiła skupić się na fitnessie oraz prowadzeniu treningów personalnych.
"Dzisiaj dzień wolny od pracy, a dla mnie to okazja do zrobienia na spokojnie treningu. Resztę dnia trzeba poświecić na naukę. Praca magisterska sama się nie napisze"- przyznała pod jednym ze zdjęć na Instagramie.
Agnieszka Lewkowicz oraz Maciej Kot poznali się za sprawą wspólnego znajomego na AWFie w Krakowie. W jednym z wywiadów wyznała, że najbardziej ceni w nim szczerość i wyrozumiałość oraz to, że jest bardzo ambitny.
Agnieszka regularnie i sukcesywnie pracuje nad swoją karierą. Póki co przynosi to zamierzony skutek, gdyż jak sama przyznaje bardziej rozpoznawalna jest jako trenerka niż dziewczyna skoczka narciarskiego.
Lewkowicz twierdzi, że jeśli ludzie będą chcieli mnie zapamiętać ją jako trenerkę personalną, to poprzez jej działania tak właśnie zapamiętają. Natomiast jeśli będą chcieli mówić o niej jako dziewczynie Macieja Kota, to też tak będzie. Agnieszka zwyczajnie robi swoje i nie przywiązuje do tego uwagi.
"Nikt z nas nie urodził się ideałem, nie ma życia bez złych wyborów i pomyłek. Nie ma człowieka, który by nie popełniał błędów. Jesteśmy tylko ludźmi. Każde potknięcie się jest kolejnym krokiem na przód."- napisała Agnieszka na swoim Instagramie.
Agnieszka Lewkowicz pokazuje, że wytrwałą pracą oraz upartym dążeniem do spełniania swoich celów można osiągnąć sukces. Myślicie, że uda jej się zdobyć tak dużą popularność, jak innym, znanym trenerkom w Polsce?