Jessica Ziółek i Arek Milik są parą już od dobrych kilku lat. Życie dziewczyny piłkarza choć może wydawać się, że jest usłane różami, czasami wymaga wielu poświęceń. Jednym z nich są np. ciągłe przeprowadzki. Jeszcze jakiś czas temu para mieszkała w Holandii, a już teraz we Włoszech. W tym roku to właśnie w Neapolu para spędzi Wigilię i święta.
W tym roku po raz pierwszy Jessica i Arek będą odpowiedzialni za przygotowanie całej kolacji wigilijnej. Okazuje się, że dla dziewczyny piłkarza, to ogromne wyzwanie.
- "W tym roku jest zupełnie inaczej, ponieważ mamy Ligę wydłużoną do 6 stycznia. Arek, wiadomo nie gra, ale też musi trenować. Dlatego w tym roku te święta będą jeszcze bardziej sportowe i we Włoszech. Przyjeżdża rodzina moja i Arka, dlatego mam stres w tym roku, bo muszę wszystko sama zrobić" - powiedziała Jessica Ziółek w jednym z wywiadów.
Zapytana o to co pojawi się na jej wigilijnym stole Jessika odpowiedziała tak:
- "W święta jest tak, że my wszyscy chcemy się zrelaksować i wyluzować. Więc jemy wszystko co popadnie. Jak są takie rzeczy jak np. słodycze, to my jednak staramy się zrobić te rzeczy bezglutenowo. Z małą ilością cukru, albo w ogóle bez cukru. I na tym się oszczędzamy. Pierogi normalne, barszcz normalny, wszystko normalne. Także święta spędzamy zawsze na takim wielkim wypasie i staramy się jeść wszystko, co popadnie."
Jak widać poza tradycyjnymi potrawami, takimi jak barszcz czy pierogi u Jessiki nie znajdziemy tłustych i kalorycznych wypieków. W zamian za to pojawią się te bezglutenowe i dietetyczne.
Na Instagramie Jessiki możemy zobaczyć, że na co dzień gwiazda odżywia się bardzo zdrowo. Poza zdrową dietą dziewczyna Arka Milika także intensywnie ćwiczy. Podczas jednego ze zgrupowań kadry Polski Jessika brała udział w treningach przygotowanych przez Anię Lewandowską.
Coraz częściej możemy spotkać się z tym, że gwiazdy rezygnują z tradycyjnej wigilii na rzecz tej bardziej nowoczesnej tym samym bardziej fit. Mistrzynią w tym jest Ania Lewandowska, która z każdej potrawy potrafi przygotować odpowiedni fit zamiennik.
Myślicie, że zamienianie tradycyjnych potraw na te bardziej dietetyczne i bezglutenowe to dobra, nowa moda?
A wy wybieracie wigilię tradycyjną czy nowoczesną?