Marina Łuczenko-Szczęsna to to jedna z tych gwiazd, która swoją karierę zaczęła już jako nastolatka. Choć na jej profilu nie znajdziemy wielu zdjęć z dawnych lat, to piosenkarka jakiś czas temu pokazała, jak wyglądała kiedyś. Pamiętacie ją 10 lat temu? Jeżeli nie to zobaczcie na kolejnych slajdach.
Choć Marina nigdy nie była gruba, to teraz jej sylwetka jest dużo szczuplejsza i smuklejsza, co również da się zauważyć po jej twarzy. Piosenkarka zamiast okrągłej buzi, jak kiedyś ma mocno widoczne kości policzkowe. Jedna rzecz, która pozostała nadal charakterystyczna u Mariny, to czarna kreska na oku.
Żona Wojciecha Szczęsnego nie wyglądała nigdy wcześniej tak dobrze jak obecnie. Patrząc na całokształt tego, jak piosenkarka się prezentuje, to widać niesamowity progres w stylu i w jej sylwetce. Marina może pochwalić się teraz pięknym ciałem i umięśnionym brzuchem. Choć do kaloryfera Sary Boruc troszeczkę jej jeszcze brakuje, to jest ona na dobrej drodze żeby to osiągnąć.
Piosenkarka na co dzień przyjaźni się z inną żoną piłkarza, Sarą Boruc. Obie panie chętnie spędzają razem czas i wyjeżdżają na wakacje. Na tym zdjęciu widać, że Marina jest nie tylko bardzo szczupła, ale też ma styl. Dla wielu jest ona ikoną, ale jak wyglądała 10 lat temu?
Marina postanowiła przypomnieć swoim fanom jak wyglądała 10 lat temu. Piosenkarka miała wtedy kruczoczarne włosy, źle wyregulowane brwi i mocny makijaż. Po jej twarzy widać również, że na wadze miała kilka kilogramów więcej.
Każdy z nas pamięta jaka była moda kilka lat temu, neonowe t-shirty i lity to był wtedy hit. No cóż, Marina chciała być w trendach, dlatego w jej stylizacjach mocno zauważalne były te dwa elementy. Teraz piosenkarka uważana jest za it-girl i ikonę mody. Odkąd jest żoną Wojciecha Szczęsnego, w jej szafie znajdziemy takie marki jak Hermes, Saint Laurent, Isabel Marant czy Balenciaga. Marina uwielbia również drogie torebki, ale z drugiej strony, która z nas ich nie lubi?
Patrząc na ogólną metamorfozę Mariny Łuczenko-Szczęsnej jednogłośnie stwierdzamy, że wygląda ona teraz zdecydowanie lepiej. Jej metamorfoza jest widoczna gołym okiem. bardziej naturalny look bardzo do niej pasuje.
A wy co myślicie?