Coroczny bal TVNu, to niewątpliwie największa i najgłośniejsza impreza roku. Oprócz doskonałej zabawy, jest to przede ogromne, charytatywne przedsięwzięcie. Wydarzenie to inauguruje jesienny sezon show-biznesowych eventów. Nic dziwnego, że każda gwiazda chce czuć się wyjątkowo tego wieczoru. Podczas tego wyjątkowego wieczoru, wśród gości, nie mogło zabraknąć Ani Lewandowskiej, która pomaganie ma zwyczajnie we krwi. Na tą okazję, Ania wybrała czarny kombinezon, który doskonale podkreślił jej szczupłą sylwetkę. Żona Roberta Lewandowskiego prezentowała się zjawiskowo na czerwonym dywanie, jednak nie wszystkim spodobała się jej stylizacja. Ania została surowo skrytykowana przez producentkę pokazów i promotorkę mody, Dorotę Wróblewską.
"Bal to nie pokaz mody czy gala fitness. Najbardziej odświętną kreacją kobiecą jest suknia balowa. Kreacje balowe powinny być długie, wyraziste i widowiskowe. Długie suknie nosimy najczęściej na uroczyste kolacje, bankiety, bale charytatywne, prestiżowe uroczystości kulturalne, uroczystości państwowe oraz różnego rodzaju gale. Tym razem Anna Lewandowska pomyliła wydarzenia i wybrała strój, który ma się nijak do okoliczności. Świetna sylwetka, ładny uśmiech i to by było na tyle"- powiedziała Wróblewska.
Na balu wraz z Anią Lewandowską bawiła się także Paulina Krupińska oraz Agnieszka Wesołowska. 3 młode mamy pokazały, że są w świetnej formie. Każda z nich zachwycała nie tylko kreacją, lecz także świetną figurą.
"Matki-wariatki na imprezie"- podpisała wspólne zdjęcie Agnieszka Wesołowska. Młode mamy świetnie razem bawiły się na balu, a uśmiech nie schodził im z twarzy.