Jak już mogliście zauważyć Julia ćwiczy pod naszym okiem od jakiś 3 tygodni. Pierwsze efekty są już widoczne. Wszystkie nasze treningi odbywają się na siłowni McFit w Warszawie. Ja jako trenerka przede wszystkim jestem dumna z tego, że Julia sama chce trenować, nigdy nie odpuszcza i zawsze daje z siebie 100%! Wiadomo, sam trening nie wystarcza. Julia zmieniła także swoje nawyki żywieniowe i jak na razie wychodzi jej to na dobre! Co konkretnie? Zobaczcie!
Kto z nas nie kocha słodyczy? Szczególnie wtedy, gdy przychodzą do nas TE dni. Na początku naszej współpracy Julia zdradziła mi, że uwielbia batoniki. Pomyślałam ok, w takim razie będzie ciężko z nich zrezygnować, ale zobaczymy. Okazało się, że zdrowy styl życia i trening tak zmotywował Julię, że słodycze stały się dodatkiem, na który pozwala sobie bardzo rzadko.
'Kiedyś potrafiłam zjeść dwa batony w ciągu dnia, teraz też zdarza mi się zjeść coś słodkiego, ale bardzo rzadko!' - powiedziała Julia.
Kiedy nie mamy czasu (tak jak Julia) bardzo często decydujemy się na jedzenie na mieście. Z reguły wybieramy coś co można zjeść na szybko czyli tak zwane fast foody. Julia przyznała mi, że nie tylko nie je regularnie, ale zdarza jej się zjeść coś niezdrowego. Ok, fast foody, fast foodami, ale jedzenie w restauracjach też nie zawsze jest 'zdrowe'. Tłuste sosy, chrupiące ziemniaki i kolorowe napoje to prawdziwe bomby kaloryczne. Zaczynając ćwiczyć Julia powiedziała: STOP! Teraz nawet kiedy je na mieście z reguły wybiera sałatki np. z kurczakiem.
'Kiedy już jem na mieście wybieram coś naprawdę zdrowego: sałatki, gotowane rzeczy na parze. Odkąd zaczęłam ćwiczyć czasami udaje mi się nawet coś ugotować' - mówi Julia
Dodatkowo postanowiła wprowadzić do swojej diety pewną regularność, czyli dietę pudełkową.
'Dawno nie miałam tak dobrej diety pudełkowej' - wspomina Julia (Julka korzysta z diety EatZone).